Witam, potrzebuję pomocy!
Moja skrzynia zachowuje się ostatnio bardzo dziwnie. Niestety problem postępuje a ja potrzebuję auta na wyjazd majowy
1. Nie świeci się żadna kontrolka błędu, nic nie miga...
2. Jak odpalam rano i próbuję wyjechać, to nie wchodzą biegi. Dokładnie jak próbuję dać dźwignią + albo - to przez chwilę jest taki cichy dźwięk i auto lekko drży, silnik minimalnie zmniejsza obroty (2-3 sek). Potem przestaje tak, że słychać głuche stuknięcie. Można to porównać do próby puszczenia sprzęgła na manualu przy wciśniętym hamulcu.
3. Problem znika po zgaszeniu auta, przekręceniu na mar, zmianie biegu ma 1 (teraz, przy zgaszonym silniku można bez problemu). Odpalam i mogę jechać. Niestety muszę to teraz robić coraz częściej 2 a nawet 3 razy zanim po uruchomieniu silnika mogę spokojnie wrzucić bieg.
3. Jak stanę na światłach albo w korku (na 1). To zdarza się (coraz częściej), że nagle silnik zwalnia, auto zaczyna drżeć, a po puszczeniu hamulca (!) jedzie do przodu, ale powoli, tak jak na manualu gdy się puści sprzęgło bez gazu. Jak wtedy zrzucę na N, to jest sytuacja jak z pkt. 2, tzn. nie wchodzą biegi, trzeba zgasić itd.
4. Auto było w serwisie powypadkowym (podrapane drzwi) i po odebraniu, problemu nie było przez jakieś 2 tyg. Ale nie robili nic przy silniku, skrzyni, prawdopodobnie po prostu odpięli akumulator, albo zresetowali kompa?
Co to może być? Wiem na pewno, że muszę zmienić przepływkę, bo zaczynam mieć lekkie dolegliwości opisane w innych tematach, (lekkie krztuszenie, utrata mocy, rano po odpaleniu auto trzyma powyżej 1K3 RPM, a po rozgrzaniu opuszcza na normalne 500. Sonda jakiś czas temu była wymieniana). Nie sądzę, żeby to było, nawet pośrednio, źródło problemu, bo zdarza się on również, gdy auto jest ciepłe, silnik pracuje równo i na postoju trzyma 0K5 RPM.
Proszę o pomoc, Pozdrawiam