AR156 dziwny stukot okolice sprężarki klimy

[Kacper_96]

AR 156 1.9 JTD 105 KM
Witam,
Jakiś czas temu opisywałem inny dźwięk, którego do tej pory nie udało mi się zweryfikować.
Ale zdążył pojawić się nowy, w poniedziałek podjadę dopytać się u mechaników o co może biegać, ale na razie chciałbym w miarę możliwości określić w czym jest problem i czy można jeździć czy nie.
Czy ktoś wie skąd może dochodzić ten dźwięk?
Moje podejrzenia padają na:

Sprężarkę klimatyzacji - lecz przy wymianie napędu osprzętu mechanicy nie mieli zastrzeżeń do jej sprzęgiełka
Pompę wody - po przejrzeniu różnych filmików z yt odnoszę wrażenie że brzmi podobne
inne el. rozrządu?
inne el. napędu osprzętu?

Dźwięk zdecydowanie dobiega jakby z przedniej części silnika, jakby ze sprężarki klimatyzacji, albo znad niej.
Poza dźwiękiem nie zaobserwowałem żadnych innych objawów/problemów.
Pojawił się on po trasie Wrocław -> Czeszów -> Wrocław, łączny dystans pokonany ok. 160 km (w tym łączne ok. 30 km autostradą), 2 dni później, po odpaleniu dźwięk był od razu po odpaleniu.

[jaboleq]

Zdejmij pasek, odpal auto, wykluczysz albo nie pompę wody.

[Kacper_96]

Okej, zrzuciłem pasek wielorowkowy i odpaliłem auto, nie uraczyłem dźwięku stukotu, ale nie mam pewności czy dźwięk pracy jest w porządku (załączam filmik z dźwiękiem z różnych pozycji z nad sprężarki, nad rozrządem/pompą paliwa i mniej więcej w okolicy pompy wody)

Założyłem pasek, odpaliłem auto i stukot się pojawił, więc dla pewności zrzuciłem ponownie pasek, ale nie odpaliłem tylko przyjrzałem się rolce kompresora klimy, więc kręcenie nim nie daje żadnych dziwnych objawów, rolka porusza się płynnie, nie szarpie, ale pracuje nie dużo na boki (jakby tłukła, lecz nie znacznie) i przy ruszaniu ręką dało się usłyszeć coś podobnego do stukotu który mnie zmartwił.
Za drugim razem zapomniałem już odpalić nałożyłem pasek, a na 3 walkę z napinaczem zabrakło mi siły
Mam nadzieję że moja diagnoza jest trafna, swoją drogą czy bardzo niebezpieczna może być rolka kompresora klimy?
Może przyczynić się do jakiś poważnych uszkodzeń?

[jaboleq]

Nie powinno koło chodzic bo jest łożyskowane. Więc demontuj je.

Napisane z komóreczki!

[Kacper_96]

A jak bardzo źle może być?
Na wymianę koła czy kompresora na razie nie mam co liczyć, pasek jakiś od wersji bez klimy no może bym wykaraskał kasę.
Bicia są ok. 0,5 mm tak mniej więcej na wyczucie.

[artur76]

Koło sprężarki mimo tego luzu wydaje się być ok, pasek chodzi równo. Obstawiam sprzęgło jednokierunkowe alternatora, miałem podobne stuki i ono było przyczyną.

[Kacper_96]

Sprzęgiełko alternatora, napinacz paska i napinacz stały zostały wymienione nie dalej jak miesiąc temu, użyłem części Dayco, więc nie uważam żeby już miały być trafione.
Wszystkimi rolkami się "bawiłem" i żadna, nawet ta od wspomagania nie dawały takich problemów, nawet koło pasowe wygląda że jest ok, jedynie minimalnie stuka rolka kompresora, i przy tym ruszaniu jak troszkę mocniej szarpnąłem to dało się usłyszeć takie pojedyncze stuknięcie.
Tylko teraz problemem jest to jak bardzo naraża mnie to na ewentualne problemy, rozumiem że w najgorszym wypadku koło mogło by się zerwać, no to wtedy by trochę pokiereszowało.
Plan mam taki żeby założyć pasek od wersji bez klimy (u mnie i tak ona nie działa) na szczęście nie jest drogi, ale i tak uprzednio skonsultuję to u mechanika.
Tylko jeśli bym na przykład jutro chciał się ruszyć gdzieś dalej od domu jakaś woda czy coś, to czy ryzyko jest wysokie czy nie? Chyba że totolotek.

[Kacper_96]

Więc, dzisiaj wymieniłem pasek założyłem ten od wersji bez klimatyzacji.
Dayco 6PK1035 dla innych jakby mieli zagwozdkę to potrzebny jest pasek o długości 1035 mm nr z epera 46540546 (z tego co widzę nr ten pasuje dla CF2, CF3 110CV i CF3 115KM)
Dzisiaj już koło kompresora klimy, nawet przy kręceniu ręką dawało dźwięki, ewidentnie wysypanego łożyska.
Dobrze że zdążyłem na czas
Cała przyjemność możliwości dalszego śmigania wyniosła 25 zł czyli cena paska.