Witam,
sprowadziłem niedawno Alfę 156 z Niemiec. Po przejechaniu około 3500 km, zaczęły mi piszczeć tylne hamulce. Najpierw jeden, teraz już dwa. Okładziny na klockach mają około 8 mm grubości, tarcze również są niekiepskie....
Mimo wszystko chodzi o to, że popiskiwanie słychać podczas jazdy, a nie hamowania....
Drażni mnie to bardzo, ponieważ pisk ten przeszywa mnie wręcz na wylot... :-)
Co może być powodem? Złe klocki lub tarcze? To dlaczego wcześniej nie piszczały?
Ostatnio przejechała koło mnie inna Alfa 156 i też piszczała....
Czy ten typ tak ma? Tak można by stwierdzić....
Proszę o opinie.
Pozdrawiam
vito100