Cześć!
Jestem na tym forum nowa, od paru miesięcy jeżdżę wymarzoną Alfą niestety z nowym rokiem postanowiła odmówić posłuszeństwa - całe szczęście, że pod domem... Zaparkowana byłam przodem na podjeździe - jedyna opcja wyjazdu to tyłem. Wsiadłam, uruchomiłam silnik i żaden bieg nie chciał wejść. Gdy wrzucałam na wsteczny, to było słychać jedynie zgrzyt. Wyłączyłam silnik - biegi wchodziły bez problemu. Gdy na niepracującym silniku wrzuciłam bieg 1 i uruchomiłam silnik na biegu, to samochód lekko ruszał do przodu. Ze wstecznym jednak wciąż był ten sam zgrzyt po uruchomieniu silnika. Następnego dnia Alfa znalazła się u mechanika. Dziś się od niego dowiedziałam, że tam zaglądał i po diagnozie może stwierdzić, że problemem jest luz na wybieraku. Mechanik określił stan sprzęgła jako "nie tragiczny - jest go jakieś 60%". W sobotę mam dostać więcej informacji i ma mi powiedzieć, czy jest w stanie znaleźć taką używaną część czy będziemy musieli ją regenerować.
Niestety ja nie znam się jeszcze na tym za dobrze, więc proszę Was o pomoc. Nie byłam nigdy u tego mechanika, nie mam więc do niego stuprocentowego zaufania. Nie chcę, aby mnie na coś naciągnął lub żeby zrobił coś z moją Alfą nie tak. Zastanawiam się, czy nie powinnam już wymienić sprzęgła, skoro jest go 60%? Oraz czy kupować używany wybierak czy nowy?
Będę wdzięczna za jakiekolwiek opinie na temat tej sprawy! Z góry dziękuję