Amortyzatory regulowane a zwykłe
Witam w swoim nowym nabytku ( 2.4 175 ) mam do wymiany tyle amortyzatory.
Problem jest taki ze na przedniej osi sa regulowane koni sport ( swoją droga przyjemnie komfortowe) a z tyłu nie wiem co. Choć z pod osłon tez widac kolor żółty. Ale nie sa regulowane. Czy mając z przodu te koni moge na tylnej osi dac cos konwecjonalnego?
Moim zdaniem zakupił bym takie same regulowane, jeżeli założysz inne na tył będą się różnić charakterystyką pracy, i wpłynie to pewnie na nie właściwe zachowanie samochodu na drodze ale to moja teoria.
Były Koni Sport z regulacją identycznie jak w przednich amortyzatorach jak i takie, które regulowało się dopiero po demontażu. Co masz u siebie sprawdzisz znajdując numer seryjny na kolumnie amorka. Najrozsądniej byłoby wymienić na to co masz. Jak już miałbym dobierać coś innego na tył to brałbym albo amorki dedykowane pod sportpack albo B6/B8 w zależności od sprężyn jakie masz. Te amorki w miarę zgrałyby się z Koni ale tylko w ich najmiększym ustawieniu. W przypadku gdy jeździsz na środkowym albo najwyższym stopniu (w co wątpię) dobór wyżej wymienionych przeze mnie amorków pogłębi jedynie podsterowność.
Mam jednak koni z tyłu z regulacją. Czy sa do wymiany to zobaczę przy wymianie poduszek amortyzatora bo pomiarom na stacji nie do konca wierzę
Bo i nie ma co wierzyć.
Mam nadzieję że nie beda do wymiany bo jak miałbym robić koni z tyłu to wolał bym chyba wszystkie 4 na zwykłe wymienić. Wyjdzie o polowe taniej
Poduszki wymienione ,jak.napierd...z tyłu tak napierda..
Amory to żółte regulowane koni. Po wyjeciu zachowują sie wzorowo. Daja sie scisnac ręką a rozprezaja sie szybko.
Na starych poduszkach było 27% sprawności na obu. Sprawdzę jeszcze jak bedzie na nowych poduszkach.
Wymienię jeszcze łączniki i gumy choc nie wykazuja zużycia a juz na pewno nie na takie lomotanie.
Skoro nie polecacie łączenia koni z przodu z konwencjonalnym tyłem to wpadną 4 nowe jakieś kayaby czy cos podobnego. Wywalac 2 tysie na amorki dwa to absurd.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem