Witam serdecznie. To mój pierwszy post, zdecydowałem się napisać nowy temat, ponieważ te które czytałem, są inne niż mój przypadek. Ostatnio z racji wymiany filtra kabinowego, chciałem przeczyścić brud który znajduje się w podszybiu. Stwierdziłem, że najwygodniej będzie to zrobić z wycieraczkami pozostawionymi w pozycji pionowej. włączyłem zapłon <cyk> wajchą wycieraczek w dół... ruszyły, szybko wyłączyłem zapłon by je zatrzymać.. hmm to nie to, pomyślałem, jeszcze raz na ułamek sekundy zapłon, wycieraczki doszły do pionu wyłączyłem i zabrałem się za czyszczenie.
Po wszystkim wsiadam do auta odpalam a tu niespodzianka... wycieraczki nie reagują, spryskiwacze szyby jak i reflektorów również, na dodatek zaświeciła się ikonka "żarówki z wykrzyknikiem", obleciałem auto wokół i wygląda na to, że nie ma pozycyjnych świateł tylnych.
Rzeczy które sprawdziłem:
- Bezpieczniki głównej skrzynki pod kierownicą (wszystko OK)
- 3 rzędy bezpieczników które znajdują się nad skrzynką główną (takie z plastikowym okratowaniem zabezpieczającym) (również OK)
- od strony pasażera wykręciłem cały schowek, jest tam 1 bezpiecznik w żółtej wtyczce (OK)
- Wypiąłem wtyczkę silniczka wycieraczek i przy włączonym zapłonie (lecz silnik zgaszony) oraz światłach mijania sprawdzałem prąd na każdym z 4 kabli wtyczki ruszając jednocześnie przełącznikiem wycieraczek w kabinie na wszystkie sposoby (brak prądu na przewodach wtyczki silniczka)
- sprawdziłem również bezpieczniki znajdujące się nad "Plusem" akumulatora, te takie duże (OK)
Proszę o pomoc, jakieś pomysły co mogę jeszcze sprawdzić?