Posiadam 156 1.9 JTD 115 KM z 2004r., kilka dni temu pojawił się problem z pracą silnika. Przy ok. 2 tyś obrotów w górę, zwłaszcza przy mocniejszym wciśnięciu gazu wyraźnie brakuje mocy, spod maski słychać szum podobny do pracującego odkurzacza a we wstecznym lusterku pojawia się czarny kłąb dymu. Jakieś dwa dni później [notranslate]Alfa[/notranslate] trafiła do mechanika na planowaną wcześniej wymianę górnych wahaczy i poprosiłem mechanika o sprawdzenie połączeń turbina - > intercooler, samego intercoolera i dalej do kolektora. Po pobieżnych oględzinach nie znalazł NIC.
Wtedy przypomniałem sobie, że w dniu gdy pojawił się problem po rozruchu silnika pojawiła się migająca kontrolka świec żarowych - miga do dziś kilka sekund po każdym uruchomieniu silnika. Czy może to być powiązane w jakiś sposób?
Starałem się też zajrzeć pod spód samochodu dodając gazu - wydaje mi się, że przy wyższych obrotów coś "kopciło" spod silnika z prawej strony, w okolicach prawego nadkola.
Mogło dojść do rozszczelnienia w kolektorze wydechowym i spaliny mają zbyt małe ciśnienie by prawidłowo napędzić turbinę?