czujnik położenia wału korbowego
Witam wszystkich użytkowników forum i proszę o pomoc.
Moja alfa ma co jakiś czas humora i zdarza się że nie chce odpalić zwłaszcza po ostrzejszej jeździe. Doszukałem się że możliwą przyczyną może być czujnik położenia wału korbowego i tu pojawia się pytanie. Wymieniać samodzielnie czy do serwisu? Może ktoś wie jak to zrobić?
najlepiej do serwisu, minuta 10 i po kłopocie
Jaki może być (tak orientacyjnie) koszt tak krótkiej wizyty?
A jakie masz wtedy objawy??świeci się kontrolka od wtrysków?? kręci a nie zapala-nie dostaje paliwa?? bo ja coś takiego mam tylko po normalnej jeździe coraz częściej się to zadrza xDNapisał usarz
Kolega już jakiś pisał,że taki czujnik około 150zł.
Dokładnie tak jak mówisz tzn. przy pierwszej próbie wszystko jest ok, ale silnik tylko zakręci i nic. Przy kolejne próbie kontrolka wtrysków kontrolka już nie gaśnie. U mnie pomaga postój od 15 min do prawie godz. (różnie z tym bywa). Następne podejście już przy zapalonej kontrolce - jak zapali to po przekroczeniu ok. 2,5tys.obr. kontrolka gaśnie a alfina śmiga aż miło.
Małe ale jak upierd... zjawisko. W tym tygodniu muszę coś z tym zrobić bo moja cierpliwość się kończy.
Wymiana czujnika to bardzo proste, tylko z dostaniem się do niego jest różnie.
Miałem podobny problem z kontrolką wtrysków zaświecała się i nie gasła- oczywiście brak możliwości odpalenia.
Podpięcie do komputera- czujnik położenia wału lub czujnik wałka rozrządu.
Wymieniłem za poradą oba i działało wszystko krótko dwa dni i znowu nie zapala.
Nie wiedziałem co to może być czujnik nowe a auto nie odpala.
Akumulator kręcił bez problemu.Doradzano mi że pompa wtryskowa i wiele innych rzeczy.
Coś mnie tknęło żeby sprawdzić napięcie akumulatora podczas rozruchu i okazało sie że spada poniżej 10V, więc wymieniłem akumulator pomimo że był dobry.
Od tego czasu problem z zaświecaniem się kontrolki wtrysku znikł i odpala aż miło.
Koszt czujniki wymienione niepotrzebnie - 300zł i akumulator 500zł.
W tym może coś być xD Bo gdy nie chce mi odpalić i niby kręci dobrze to zauważyłem,że zeruje mi się licznik przejechanych km.-jakis skok napięcia??
Nie tyle skok, co raczej spadek. Proponuję podpiąć się miernikiem do akumulatora, i niech druga osoba "pokręci" rozrusznikiem. Miernik powinien pokazywać conajmniej 12V
U mnie akumulator kręcił i to nawet dość długo, ale jego napięcie było za małe.
Na postoju miałem 12,8V, ale gdy zaczynałem kręcić to napięcie spadało nawet do 10V.
Mogłem kręcić nawet 10 minut, a akumulator nie padał, ale przy tak niskim napięciu wyskakiwała marchewa.
Jaka masz pojemność akumulatora?, może to jest twój problem za mała pojemność rozruchowa.
Kupiłem nowy i problem znikł, a wielu doradzało remont pompy wtryskowej i wiele innych rzeczy.
Najgorsze było to że po podpięciu komputera miałem błędy czujnika wału i czujnika wałka rozrządu i nie było błędu za niskiego napięcia.
Jako ciekawostkę podam to że raz jak wyskoczyła marchewa mogłem zapomnieć o odpaleniu i postanowiłem zjechać na luzie z górki i wtedy pomyślałem że spróbuje wrzucić bieg- raz kozie śmierć- i auto odpaliło, a kontrolka wtrysku zgasła.
Niby wszystko co piszecie się zgadza ale ja akumulator wymieniłem 2 tyg na centre 80mAh bo przy częstym kręceniu stary nie dawał rady.
A i tu kolejne pytanie. Jakie macie aku. u siebie bo ja po zakupie miałem 50.
---------- Post dodany o godzinie 21:20 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 21:10 ----------
Spokret dzięki za info i foto w poście na temat kontroli wtrysków, spróbuję jeszcze wymienić czujnik poł. wału.
Pytanie do Maciek-156: można wymienić sam czujnik temp. czy trzeba cały termostat?
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem