za 2500 to jak kupiłem małego pomykacza lancie y z 96r....
za 2500 to jak kupiłem małego pomykacza lancie y z 96r....
takie auta jak stare 156 są tylko już dla hobbystów , którzy sami sobie te gruzy naprawiają , gniją szybko jak polonezy , zawieszenie z trylionem wahaczy niedługo bedzie drozsze w zakupie od tego urządzenia drogowego , dobre rzeczy w tych autach to jtd , bajeczne fotele , krótki ukł kierowniczy , no i świetne prowadzenie ;
szczerze ja bym za te pieniądze wolał AR146jtd , miałem taką 2001r 260tys km - podobno , ZERO rdzy , progi , podłogę miała zdrową , zawiecha to fiat tipo więc prosto , tanio i niezawodnie , sprzedałem bo juz miałem 3 auta i garażu brakowało , ale teraz chętnie bym kupił z sentymentu , najlepsza alfa jaką miałem , miałem też tego gruza 156 po lifcie , kupiona jako 3 latek , pojeździłem 6 lat ale jak zaczęła gnić podłoga i progi od środka to pozbyłem się
this is my truth tell me yours
"Polityka została wymyślona po to, aby kłamstwo brzmiało jak prawda." G.Orwell
http://www.youtube.com/watch?v=liSxjtd16xQ - bastard
Podobno po fl nie gniją
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jesli nie dymi na sino szaro,przyspiesza jak powinna ,podloga nie dziurawa jak sito i nie leje sie spod niej to bierz.156 mialem juz 5 sztuk. Wiec pisz na pw smialo,postaram sie doradzic.Tu napisze Ci,ze na pewno te 2 tys wlozysz...albo w osprzet(bo motor jesli pani dbala to pancerna jednostka) albo w zawias albo w blacharke...ale bedziesz wiedzial czym jezdzisz.Jesli chcesz kupic alfe za 2500 i masz swiadomosc ze musisz wylozyc na nia przynajmniej drugie to jest w Tobiecos z alfaholika...osobiscie posiadajac w przeszlosci 5 sztuk(rozne silniki i pojemnosci polecam Ci 5 cylindrowego dizla.kultura pracy,moc i wrazenia z jazdy o niebo lepsze niz w 1,9 105 km...benzyne sobie odpusc,bo naprawde ciezko znalezc cos w takich pieniadzach zeby pozniej nie zalowac zakupu.a takie 2.4 z 1999-2000r. Mozesz za 3000 znalezc.Wlozysz na poczatek 2000 i jezdzisz bez obaw a pozniej juz tylko poprawki zostaną(a tu sworzen a tu tapicerka,a tu próg)tylko trzeba zlapac dobra okazję...niektorzy mowią,ze za 2500 2.4 jtd to tylko trup ale go..no sie znają :-) pozdrawiam i zyczę powodzenia w zakupie.bede sledzil temat.
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
w germanistanie też sypia solą i to ostro , myślę że najlepiej kupować z włoch , tam rdzy raczej nie będzie
- - - Updated - - -
ja miałem 2 lata 146jtd , piękny kolor wiśniowy , sport pack , czyli nakładki na progi , lotka na klapie , fotele czarne z logo alfa , skórzana kiera i lewarek , no i świetny climasystem - półautomatyczna klima , silnik bezawaryjny , skrzynia również , jedynie co robiłem to termostat - standard w jtd , przednie wahacze i łaczniki stab , klocki hamulcowe , oczywiście wymiany olejów w silniku , skrzyni , ukł kierowniczym i jazda , a i po roku uzytkowania łożyska w tylnej belce , ale to sa wszystko taniutkie rzeczy
this is my truth tell me yours
"Polityka została wymyślona po to, aby kłamstwo brzmiało jak prawda." G.Orwell
http://www.youtube.com/watch?v=liSxjtd16xQ - bastard
Dziękuje Panowie za wszystkie komentarze i porady.
Poczekałem i było warto. Przed chwilą kobieta zadzwoniła i powiedziała, że pan, który miał oglądać Alfę może to zrobić dopiero po 15stym, a ona nie chce tyle czekać i jest mi w stanie oddać za 2000. Nie wiem, ile w tym prawdy i co się w Alfie tak naprawdę kryje, ale tak jak ktoś napisał, 2K, to komplet opon i pare baków paliwa, więc umówię się z mechanikiem na sprawdzenie podłogi i jeśli nie będzie tragedii, to ją wezmę.
Obecnie jeżdżę Audi 90 z 90r. - przez 7 lat go nie zajeździłem i pomijając wyciek z chłodnicy i nagrzewnicy, nigdy mnie nie zawiódł. Wiem, że z Alfą tak nie będzie. Pamiętam najdłuższe 3 sekundy w moim życiu, kiedy jadąc Aflą 147 120km/h na prostej, nieoświetlonej drodze, za miastem nagle zgasły wszystkie światła - nastała totalna ciemność, nie widziałem nawet swoich dłoni - po 3 sekundach się zapaliły, ale już nigdy żadne auto nie dało mi tyle emocji.
Biorąc pod uwagę, że jeżdżę zazwyczaj raz w tygodniu po paręnaście kilometrów, może nie będzie źle.
Finał historii:
Kobieta nie zgodziła się na sprawdzenie podłogi. Po burzliwej dyskusji powiedziała coś w stylu: "marnuje pan mój czas na sprawdzanie tego gówna za 2000".
Podziękowałem jej ładnie. Przynajmniej mam jasną sytuację i wiem, że dobrze zrobiłem rezygnując.
Ale czego oczekiwałeś, cena mówi wszystko przecież. Auto które kosztowało 150tys a obecnie za 2 tysiące - no chyba nie bez powodu. Takie coś to jak rusza, skręca i hamuje to już ogromny sukces i okazja cenowa więcej sprzedając w tej cenie bym nawet nie pozwalał sprawdzać, bo właśnie szkoda czasu.
- - - Updated - - -
Tylko dlatego że są młodsze i mniej zim u nas zaznały
Nie ma lifting znaczenia , jedyne czynniki to konserwacja odnawiana regularnie, z profilami itd. oraz (głównie?) ilość zim na zasolonych drogach, nie daj Boże garażowanie zimą, i wiek.