Zakup innej to już ostateczność. Wolałbym zreanimować swoją. Nawet jakby to kosztowało i 3 tys to bym się zdecydował, tylko gdzie w małopolsce znaleźć zakład co się podejmie i zrobi dobrze. W mojej okolicy jest tak że fachowców mało, a Ci co są to wolą robić młodsze auta.
O przespawaniu całej podłogi od innej sztuki też myślałem, wychodzi to taniej niż robota nowej pewnie? Ale na ile jest to rozwiązanie pewne, na lata? Pewnie podłoga w poliftach jest taka sama?