Witam,
Piszę bo nie mogę nigdzie znaleźć informacji na ten temat. Jestem po wymianie sprzęgła i skrzyni biegów, robiłem wszystko sam, i generalnie mam pewien problem haczy mi prawa półoś (łączeniem o wahacz, konkretnie o śrubę bliżej silnika w przedniej tulei) przy mocniejszym dodaniu gazu czy na wybojach.
Wpadłem na pomysł że za słabo skręciłem poduszkę tylną/środkową, zdemontowałem ją, i skręciłem z momentem 250< Nm chyba, wiem że klucz był już poza zakresem. I teraz jak odpalam to generalnie w ogóle jest dupa, telepie budą jakby miał się rozpaść, domyślam się że za mocno skręciłem.
Więc tak, jak poprawnie skręcić poduchę ? I pytanie drugie, czy dobrze sądzę że to poduszki są zerwane czy coś, przez co silnik jest za nisko i przez to haczy półoś ?
Przed naprawą nie miałem takiego problemu, w trakcie wymiany przez chwilę silnik zawisł na poduszce prawej dolnej i drążku reakcyjnym, drążek był zerwany (wymieniono), ale przypuszczam że może poduszka dolna oberwała, dobrze kumam ?