Za każdym razem obstawiam co innego, za każdym razem zmieniam zdanie. Problem jest taki, że na wolnych obrotach słychać chrobotanie z okolicy skrzyni biegów, a gdy wcisnę sprzęgło wszystko cichnie. Z początku myślałem, że to łożysko oporowe, ale przejechałem kilka kilometrów i skrzynia zaczęła wyć jak most w Żuku albo innym Polonezie, na początku tylko na trójce, a teraz na każdym biegu, przy ruszaniu czuć lekkie szarpanie. A więc uznałem, że będzie to łożysko wałka sprzęgłowego, bo zauważyłem, że leci olej spomiędzy silnika a skrzyni biegów - łożysko powiedziało papa to i uszczelniacz się pożegnał. No ale od czegoś musiało to paść i boje się, że winowajcą będzie dwumasa. Dodałbym filmik, ale niestety nie mogę umieszczać linków.
Z góry dziękuję za pomoc.