Witam. Jakie mogą być objawy spalonych hamulców?
Mialem następujący problem z hamulcami. Samochód hamował, ale pedał był jak by serwo nie działało, więc zamówiłem używane, od 1.6ts, na oko to samo, wszystko pasowało p&p. Hamulce odpowietrzone , jazda próbna, pierw na podwórku, wszystko działa to na drogę. Pierwsze hamowanie w kontrolowanych warunkach i samochód zwalnia nie hamuje, po chwili zapala się kontrolka od systemu "vdc" jak się nie mylę, po prostu od kontroli trakcji, ABS działa, na luźnej nawierzchni jak hamowałem to było czuć że działa, na mokrej drodze też było czuć że system czuwa. Czytając różnych mądrości w internecie natrafiłem na posty ze zaciski mogą być zatarte, rozebrałem, i faktycznie były zatarte, wszystko rozebrałem, przeczysciłem , wszystko chodziło luźno , części wyeksploatowane wymieniłem i próba. I było tylko troszkę lepiej, pedał twardy jak kamień, czuć że serwo lekko dociąga ten pedał, słychać też charakterystyczny dźwięk dla pracy serwa, wcześniej go nie było. I jedyne co mi zostało wymienić to pompa hamulcowa, ale naszło mnie czy właśnie spalone tarcze mogą być problemem? Ponieważ zauważyłem że są miejscami fioletowe, i sobie przypomniałem że miałem raz taka sytuację że mogły się spalić, i od tamtego czasu serwo z czasem jakby słabiej chodziło, raz było ok , raz nie , i pewnego razu na stałe przestało działać ale samochód hamował. Co może być przyczyną? Z góry dziękuję za pomoc [emoji16]
Ps. Przy wymianie serwa od razu spuściłem cały płyn hamulcowy z układu i zalałem płynem dot-4.
Myślę że w miarę zrozumiale opisałem problem [emoji16]
Alfa Romeo 156 2.0jts [emoji57]
Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka