Cześć panowie, kupiłem wczoraj alfe 156 pierwszą wersję z silnikiem 1.8 144km, mój problem mianowicie wygląda tak, jechałem z Krakowa do Włocławka i 15 km od domu pęk mi wąż od Wspomagania, na stacji dolałem płynu żeby wrócić do domu, po przejechaniu kolejnych km zaczęło coś przez chwilę grechotać po czym samochód staną i zaczą z niego cieknąć olej i samochód już nie chce zapalić, miska olejowa jest cała i ten olej wygląda tak jak by ciekl z łączenia skrzyni z silnikiem, dodam jeszcze że jak się zatrzymałem i spojrzałem pod spód samochodu to leciał ciurkiem. Co mogło walnąć bo nie chce w niej grzebać bo Alfy nigdy nie miałem, dzięki z góry za pomoc. Pozdrawiam Przemek.