Podłokietnik to następny popis praktycznego myślenia włoskiej inżynierii i dzięki temu zamiana z naszego starego siedzenia do angielskiego nie przysporzy wielu kłopotów. Jest on mocowany do oparcia za pomocą adaptera (który niestety jest asymetryczny, więc będziecie zmuszeni użyć swojego ze starych siedzeń)
http://www.marcinrutyna.com/male_fotele/03.jpg
Wykręcamy go z ramy (dwie śruby) i przekładamy na nowy stelaż, w którym to dziury do montażu podłokietnika są z obu stron. W przypadku gdy macie siedzenia bez podłokietnika zachodzi prawdopodobieństwo, że nie macie w tej ramie dziur do jego montażu, ale to można również rozwiązać urządzeniem wiercącym, zwanym potocznie wiertarką... Podejrzewam, że ktoś może spytać o demontaż podłokietnika, więc wolę napisać od razu. Najpierw należy odblokować zawleczkę, która trzyma go na osi (jest to drut dookoła tulejki mocującej, widoczny po odgięciu materiału w okolicy mocowania podłokietnika) a potem zsunąć z niej i odkręcić ją przed ściągnięciem materiału. Adapter natomiast trzeba odkręcać od środka i przy odrobinie sprytu i samozaparcia (wkładanie rąk do uzbrojonego siedzenia spod spodu grozi licznymi ranami w boju z racji bogatego „odrutowania” wnętrza).
Pozdrawiam