witam ponownie, bo bardzo nierownej walce udalo mi sie doprowadzic ten dziwny samochod do stanu pozwalajacego na jego urzytkowanie. tak w skrocie, po tym jak silnik wyrzucil tlok, kupilem drugi silnik, ktory okazal sie tez walniety (prawdopodobnie panewka), znalazlem kolejny, mial byc 2 l i tak tez stalo w papierach, po wyjeciu okazalo sie ze jest to jednak 1,8 ale wbilem w to i wsadzilem 1,8. chodzi na sterowniku od 2.0 bo przeprogramowywanie imo i takie tam. stary silnik tez mial nierowne wolne obroty, ten jednak buja sie prawie do 2 tysiecy. co ciekawe dzieje sie tak tylko gdy samochod sie toczy, gdy stane w miejscu, obroty sa stabilne. chcial bym podejrzewac silniczek krokowy, ale po rozebraniu jednego z nich zauwazylem, ze tam nie ma sie co zepsoc... no i dotego zastanawia mnie to, ze te obroty glupieja tylko gdy samochod sie toczy na luzie. jakies pomysly co to moze byc??? do czego sie przytulic?? mi intuicja podpowiada przeplywke, ale to dosc droga sprawa i nie mam odwagi wymieniac jej na hybil czy trafil...
aaaa dodam jeszcze, ze zaraz po wlozeniu silnika ustawilem rozrzad a wariator biega cichutko, silnik nie trzyma temperatury (ale tutaj wyglada mi to na termostat) wskazowka dosc stabilnie na 50 stopniach, tylko czasami w korku zobacze 90.