Napięcie mierzyłeś na klemach akumulatora?
Jeśli tak to akumulator masz wyładowany.
Napięcie mierzyłeś na klemach akumulatora?
Jeśli tak to akumulator masz wyładowany.
Moja Bella
tak na klemach i że wyładowany to wiem ale dlaczego takie dziwy się dzieją z ładowaniem ??
Może instalacja samochodu ci rozładowuje akumulator w czasie postoju , jakiś dziwny upływ prądu albo świeci żarówka w bagażniku ,car-audio ,alarm ?
Sprawdź to dokładnie.
Na dziwne rzeczy podczas ładowania ma wpływ wiele czynników.
Od wadliwego samego alternatora po zaśniedziałe styki. To tylko 12V więc każdy niewielki opór na stykach może powodować przekłamania.
Moja Bella
gdzie sa masy żeby je wyczyścić ?????
Witam wszystkich.
Ciekawy tema zaczęliście i na czasie. Co do ładowania to jest wiele możliwości na kiepskie napięcie. Zasada jest taka,że im większy prąd ładowania tym niższe napięcie i odwrotnie, im wyższe napięcie tym prąd mniejszy. Prąd pobierany z akumulatora w dużej mierze zależy od sprawności rozrusznika. W chwilę po odpaleniu auta napięcie na akumulatorze będzie niższe niż normalnie ,po dłuższej pracy silnika przy sprawnym układzie ładowania powinno ono wynosić 14-14,4 V. Nie ma też takiego alternatora żeby po przejechaniu 12 km oddał prąd akumulatorowi. Proponuję przy jeździe na tak krótkich odcinkach poładować akumulator prostownikiem, przez noc. Wtedy przy pełnym naładowaniu akumulatora pomiar ładowania jest bardziej miarodajny. Wtedy jeśli alternator nie poda właściwego napięcia to jest kiszka i trzeba wyjąć alternator do przeglądu i ewentualnej naprawy. Nie polecam mierzenia prądu miernikiem za 20 zyli bo tylko się z niego zakopci .
kiedyś spotkałem się z takimi tabelami jaki powinien być zamontowany alternator w danym modelu i przy danym wyposażeniu ma ktoś coś takiego ???? bo jestem ciekaw jaki powinien być u mnie. Powiedzcie mi też w którym miejscu szukać mas przy silniku chciałbym je wszystkie po czyścic przed zima co by lepsze styki były.
Robiłem to w zeszłym tygodniu (czyszczenie połączeń elektrycznych). Zaczynasz od masy na aku, nastepnie idziesz za przewodem i dochodzisz do masy na karoserii (przykrecana), a na końcu dochodzi do skrzyni biegów (równiez przykrecona śrubą). Rozbierasz wszystko sprawdzasz przewód, czy nie ma pekniec, uszkodzeń izolacji, czyscisz wszystko dokładnie (u mnie było troche śniedzi), smarujesz smarem miedzianym (bez żałowania, oraz odruchu pobrudzonych rączek).
Od plusa zaczynasz podobnie na aku (warto zdemontowac tą skrzyneczke z przyłączeniami i bezpiecznikami na + z aku), nastepnie dochodzimy po kablu do rozrusznika, z którego wychodzi przewód do alternatora (można je zdemontowac). Postepujemy analogicznie jak w przypadku masy (-).
Warto równiez odkręcic przewód dający sygnał altkowi do wzbudzenia (jest zaraz obok grubego przewodu) i również wyczyscic i nasmarowac.
Uwaga!. Przed tą pracą należy zdjąc kleme - z aku i zamontowac dopiero jak bedziemy mieli wszystkie ww czynnosci wykonane
Warto również sprawdzic jaki naciąg ma pasek wielorolkowy, oraz czy nie chodzi na boki, piszczy, itp.
Zmierz sobie ładowanie na rozgrzanym silniku bez włączonych odbiorników elektrycznych, a nastepny pomiar wykonaj na włączonych światłach przed i po wykonaniu czynnosci.
U mnie ładowanie na światłach po tym zabiegu poszło do góry z 13,84 do 13,97 na ciepłym silniku.
do tych czynności musze miec kanał ?? wy wystarczy najazd około 30cm na przednie koła ?? dojdę do wszystkich łączeń od dołu ??
Do wszystkich czynnosci dojdziesz od góry Tylko trzeba sie troche nagimnastykowac, aby odłączyc przewody od altka i rozrusznika
no to fajnie jutro sie zamykam w garażu i robie z tym mogę smiało na dłuższy czas odpiąć aku żeby go podładować nic się nie stanie ??? bo czytałem gdzieś że ludziska mieli problem z immo po odłączeniu aku na cały dzień.