U mnie miałęm wyjety aku na chyba miesiąc w poprzedniej 156 która miała kolizje i żeby nie wykończyc nowego!, który przed kolizją do niej kupiłem to go wymontowałem i jak przyjechał kupiec to go włożyłem. Zapalił bez niczego, tylko raz na tydzień go przez pół dnia podładowywałem bardzo małym prądem.
Z którego roku masz 156?
na alternatoprze mam npisane 14V. Przy pomiarze jest 14,08V
alfe mam przełom 2000/2001 teraz mierzyłem napięcie na gorącym silniku po zrobieniu 60km i ładowanie 14v
no jestem juz po rozebraniu mas i plusów przy aku robota pikuś. Masy były strasznie zaśniedziałe, zwłaszcza przy skrzyni biegów. Tylko nie rozumiem jednej rzeczy jak ty się dostałeś do rozrusznika i alternatora od góry ?? strasznie to zabudowane i ledwo ręce wchodzą, tam sobie odpuściłem bo nie mogłem się dostać. chyba prościej będzie od dołu widziałem że tam sporo przestrzeni jest.
no i dziś po składałem auto i poprawa spora, wcześnie bez odbiorników 13,98v teraz 14,15v na zimnym silniku tylko po jakiś 2 minutach pracy pstryknął jakiś przekaźnik koło filtra paliwa i zrobiło się 14,25v co to mogło być jakiś podgrzew paliwa ???
ja tez ją odkręciłem z mysla ze się dostanę ale odsunęła mi się od grodzi i tyle, nie chciała dalej iść bo ja przewody trzymały.
Przewody normalnie wypinasz. Zaczynasz od przewodów elektrycznych - 2 wtyczki w obudowie filtra, 1 w czujniku obecnosci wody w filtrze od spodu. Nastepnie wypinasz szybkozłączki paliwowe z obudowy filtra i powinno wszystko fajnie wyjsc
nie poleje się ropa i nic się nie zapowietrzy ???? te szybkozłączki sa z zaworkami ?? jak sie je rozpina ??? aha jeszcze jedno na alternatorze w miejscu gdzie przychodzą kable jest taka klapka plastikowa co je zasłania jak ja sie otwiera ???
Ostatnio edytowane przez kuris ; 25-10-2011 o 17:10