Witam, zaliczyłem małe spotkanko z pewnym Włochem. Ubzdurało się chłopu że jest u siebie i znaki są jedynie sugestią. W efekcie czego wymusił i stłukł mi lampę oraz uszkodził zderzak i błotnik.
Jeszcze zdziwiony ciężko że wzywam Policję , do takiego drobiazgu. A niby co miałem robić? Facet zameldowany gdzieś w Piaccho Venezza , samochód z Warszawskiej firmy i to w Leasingu.
W PZU by mnie śmiechem zabili chyba jak bym im przyniósł tylko oświadczenie. A tak Italianiec wyłąpał 4 stówki mandatu gotówkowego a ja mam podkładkę.
Na szczęscie nie muszę nic klepać tylko wymienić błotnik, zderzak i lampę.
I tu moje pytanie:'
Jak odróżnić lampę europejską od angielskiej?
Czy ą jakieś szczególne znaki, oznaczenia, czy nie ma to żadnego znaczenia?