Mój problem zauważyłem kiedy zaczęło wzrastać spalanie. Wiec opisze od początku. Moje Auto to AR 156 1.9 jtd 81kw sport wagon. Prawie rok temu stwierdziłem, ze Alfa spala mi coraz więcej paliwa. Kiedyś spalałem 5.5 do 6.5 i można go było rozpędzić do 205 km/h. obecnie 180 to max. Wiec czytam na forum no i wyczytałem, ze przepływomierz, to kupiłem i wymieniłem, wydawało się, że jest lepiej, ale to pewnie tylko była sugestia. Ale kiedy moje spalanie w mieszanej jeździe przekroczyło 10l a trasa od 7 do 8,5l to mnie to zmartwiło wiec na forum, posprawdzałem wszystko co udało mi się wyczytać i okazuje się ze mam wszytko ok. Kupiłem kabel, dzięki użytkownikowi Bubu udało mi się uruchomić to wszystko. Dokonałem odkrycia, ze masy powietrza mierzone są niższe od docelowych mas powietrza. Reszta wraz z ciśnieniem doładowania była ok. Wybrałem się wiec na diagnostykę do rekomendowanego na forum warsztatu http://www.auto-conrad.pl . Po pierwsze nie potrafiłem tego zinterpretować i chciałem sprawdzić czy serwisowy program pokaże to samo. Okazało się, ze dokładnie to samo pokazuje. Szybka diagnoza
1 zatkany intelcooler bo wąż puchnie
2 turbina do regeneracji
Koszt naprawy
Pkt 1 900 zl
Pkt 2 regeneracja od 1000 do 2000
Zaznaczę, ze auto nie bierze oleju. Jeden z współwłaścicieli powiedział, ze jeśli nie bierze oleju to warto naprawiać, gdyby brał olej to powiedział, ze lepiej kupić silnik na allegro.
Wychodzę załamany i zastanawiam się kiedy ja zajechałem moja Alfunię, przecież dbam, jeżdżę książkowo, wymieniam olej i filtry. Biorę za telefon do Mechanika z którym siedzieliśmy w jednej ławce w szkole podstawowej. Jest to geniusz . Podaje mu te wartości z serwisu i jego pierwsze słowa: „Poje…” co za bzdury raz te parametry nie wskazują na to, bo jest idealne ciśnienie doładowania. Niestety mieszkamy teraz kilkaset kilometrów od siebie, wiec tylko mi telefonicznie może doradzać.
Ale badałem dalej moje Auto i odkryłem ze moje wartości z przepływomierza do 3000 obr są idealne dopiero po przekroczeniu 3000 obr Masa mierzona dochodzi maksymalnie do ok. 700mg/i
Natomiast mierzona do ponad 1200mg/i. I okazało się, ze kiedy nie przekraczam 3000 obr to moje spalanie jest prawie w normie, ale tak wyższe niż kiedyś.
Wiec szukam na forach, znalazłem podobne problemy na rożnych forach, ale nigdzie nie opisano rozwiązania. Znalazłem jednak dobrego mechanika w okolicach warszawy.
Mechanik ten zabrał auto na dwa dni i:
Wykluczył uszkodzenie turbiny
Wykluczył uszkodzenie przepływomierza
Stwierdził, ze dwa wtryski podaja zbyt wielkie ilości paliwa. Jednak to tylko dane z komputera, trzeba je rozebrać i dokonać pomiaru. Jednak powiedział mi, ze nie jest konieczna natychmiastowa naprawa tego. Wiec będę czekał z wtryskami do końca wakacji.
Nadal jednak powstaje pytanie. Czemu te masy powietrza? Czy wtryski mogą to powodować?
Może ktoś przerabiał ten problem