ja kolego odpowietrzam maszynowo tzn przedmuchuje wszystko maszyna i od razu maszyna zalewa płynem cały układ i na jakies pare dni jest ok
ja kolego odpowietrzam maszynowo tzn przedmuchuje wszystko maszyna i od razu maszyna zalewa płynem cały układ i na jakies pare dni jest ok
Matuch-miłośnik szybkich Pań i pięknych Alf
Kolego jak piszesz że odpowietrzysz układ i masz spokój na kilka dni to sam odpowiedziałeś sobie na pytanie o to co jest patrz czy gdzieś coś się nie poci porostu zasysa powietrze do układu od pompki do wysprzęglika, popatrz na wszystkie elementy od skrzyni do pedałów .
no właśnie wszytko jest sprawdzone został mi tylko odpowietrznik do sprawdzenia bo na niego nie wpadłem dlatego nie wiem gdzie łapie to powietrze
proszę o mała podpowiedź co to dokładnie jest za rozdzielacz i czy jest możliwość żeby był w środku uszkodzony
chodzi mi o to część zaznaczoną cyfra 3
http://img695.imageshack.us/i/odpowietrznik.jpg/
Ostatnio edytowane przez matuch ; 28-08-2010 o 18:32
Matuch-miłośnik szybkich Pań i pięknych Alf
Ten rozdzielacz (tłumik drgań) musi być suchy nie może być wilgotny od płynu. tylko widzę że jest suchy.
Ostatnio edytowane przez Adampoz ; 28-08-2010 o 19:45
to akurat nie moje zdjęcie zapożyczyłem od kolegi tylko zaznaczyłem na nim rozdzielacz
Matuch-miłośnik szybkich Pań i pięknych Alf
Jest jeszcze jedna uszczelka przy samej pompie sprzęgła, którą muszę sprawdzić.
Problem ze sprzęgłem usunięty, pomogło odpowietrzenie układu za pomocą sprzętu pod ciśnieniem.
To moze podepne sie tutaj. Otóż.. mam problem ze sprzęglem na rozgrzanym silniku slizga sie przy mocniejszym dodaniu gazu (jesli rozpedzam sie delikatnie jest ok). Na zimny silniku do 5 min jazdy jest ok, ale pozniej to samo. Stalo sie to od razu pewnego ranka... Na 1 i 2 biegu nie slizga sie wogole, niezaleznie czy rozgrzany czy zimny.
pewnie sprzegło sie kończy, spróbój dac na 3 biegu gaz w deche i zobaczysz, jak obroty pójda w góre a auto bedzie sie lekko toczyc to tarcza sie kończy.
Panowie mam problem.
Wymieniłem całe sprzęgło na nowe, pompkę na nową. Nowy jaśniutki płyn. Przewody nie zjedzone, nie zgniłe, czarne. To samo hamulce, wężyki itp. Wszystko porobione jak trzeba osobiście.
Odpowietrzone z pomocnikiem, normalnie chodzi kiedy stoi. Normalnie chodzi kiedy silnik pracuje i auto stoi. Ale kiedy jadę wrzucam biegi itp, sprzęgło stopniowo znika. Najpierw gdzieś w okolicę połowy, potem niżej aż do braku wysprzęglania. Podnoszę butem do góry (rzecz jasna leciutko idzie do góry- nie ma siłowania czy coś) i znowu działa kilkanaście wrzuceń biegu podczas jazdy i znowu znika.
Jakieś sugestie? Mam już dość. Robiłem wszystko sam, układ sprzęgła w 1.8 ts jest tak prosty i krótki, że opadają mi ręce powoli. Nie wiem gdzie szukać odpowiedzi. Macie jakieś pomysły?