Witam!
Od pół roku jestem szczęśliwym posiadaczem Alfy Romeo 156 2,0 TS 1998r 185tys km przebiegu. Samochód sprawia mi naprawdę dużo frajdy z jazdy, pięknie się prowadzi (zawieszenie ze sport-packa) i w ogóle jestem zadowolony ze swojej belli. Jednak pojawił się pewien problem. Otóż jakiś czas temu chciałem wyjechać na weekend ze znajomymi i kiedy zbierałem ich z różnych części miasta wypadła mi czwórka. Objaw był taki że lewarek zmiany biegów "nie dochodził" na swoją prawidłową pozycję przy wrzucaniu czwartego biegu, no i ten bieg nie wchodził. Zanim jednak zdążyłem odstawić samochód do swojego mechanika, przez przypadek wrzuciłem 4 bieg. Odkąd nie było czwórki wrzucałem z 3 na 5, a jeden raz się zapomniałem i czuję na lewarku że chyba bieg wszedł... Puszczam sprzęgło i samochód jedzie, tak jakby nigdy nic się nie działo. Przez jakiś czas było ok, kiedy jednak troszkę szybciej przeleciałem przez miasto - znowu to samo - dźwignia nie dochodzi na właściwe miejsce, jednak po puszczeniu sprzęgła 4 bieg jest zapięty... Mógłby ktoś coś podpowiedzieć gdzie szukać usterki?