Mam dziwny lęk przed oddawaniem swojej alfy do mechaników - więc w zasadzie wszystko robię przy niej sam ale...
Generalnie zgadzam się z GreaseMonkey. To łozysko można wymienić bez specjalistycznych narzędzi, ale gdybym miał niektóre z nich jak np. ściągacz udarowy lub odspajacz to pewnie ze swoją wymianą jednego łożyska nie mordowałbym się cały dzień do późnej nocy. Być może dlatego że nie zdecydowałem się na zdemontowanie całej zwrotnicy do samochodu uznając że byłoby to niepotrzebne dokładanie sobie dużej ilości zbędnej roboty. Generalnie nie mogłem odspoić obudowy łożyska od zwrotnicy - była zapieczona czy co... Potem tę bieżnię łożyska która została potraktowałem szlifierką kątową - jak pękła to zlazła sama.
...ale za 80 zł (a potem znajomy warsztat powiedzał że zrobiliby to za 50) to nie mordowałbym się z tym jak głupi osioł - a własciwie to nie ma tam czego zepsuć więc auto możnaby oddać do warsztatu.