Witam
coś się stało z alfa więc tak napisze wszystko po kolei wracając z pracy alfa na zimnym silniku zaczęła się dusić szarpać i strzelać tak jakby w kolektor oraz jesli dłużej pochodziła na biegu jałowym to tak jak by na którys cylinder nie paliła i gasła. wróciłem do domu i zacząłem szukać przyczyny i wydawało sie ze znalazłem rozwiązanie dziurę w tej gumowej rurze co idzie od filtra powietrza aż do przepustnicy. Na drugi dzień zacząłem poszukiwania tego elementu i tak w sklepach nie ma a w ASO koszt 280 zł na alledrogo tez nie ma jest tylko z rocznika 2001 lecz ma kształt i to wyprowadzenie do odmy ,więc wziłaem slikon i "zalałem" to bardzo dokładnie. Po 36 godzinach schnięcia włozylem to do auta odpalam na PB jadę to samo alfa nie chce jeździć wiec dalej szukam i doszłem do wniosku ze mogło mi rozjechac mape pb po jezdzie na tym nieszczęsnym LPG (po wymianie wahaczy górnych wraz łącznikami zrobiłem jazde testową około 100km;p) wiec reset i w droge niestety w baku prawie pustka i zrobiłem ledwo 30 km plus 25 minutowe grzanie auta do 90 stopni. wydawać by sie mogło że wszystko ok bo alfa odzyskała ducha walki lecz po małej przewie i ostygnięciu do około 65 stopni przez 2 sekundy przydusiła sie i wszystko wróciło do normy. i tu moje pytanie co jest nie tak ?
dodam jeszcze ze po podpięciu laptopa Fiatecuscan wywalił mi błąd p0135 czyli niedziałającą grzałkę wcześniej tego nie było może coś zrobiłem przy wymianie wahaczy gdy musiałem użyć 2 metrowej przedłużki ,100 kg kompana i 2 kg młotka do wybicia sworznia (bardziej zapieczonego sworznia nie spotkałem ). Lecz tu mogę sondy nie brać pod uwagę , ponieważ zimny silnik jej nie "słucha". słuchając silnika na biegu jałowym to odnoszę wrażenie jakby 1 cylinder co jakiś czas nie palił (tutaj filmik pokazujący to |http://www.youtube.com/watch?v=YsSP5l99e-I |) jutro będę sprawdzał cewki i świece o ile mi czasu wystarczy i to jak rano zachowa sie alfa po całonocnym staniu. jest w stanie ktoś coś doradzić co sprawdzic ? mogę też wrzucic wykresy z fiatecuscan lub unidiaga (alfa diag a dokładniej loader nie włacza mi sie na lapku )jesłi jest taka potrzeba.
P.S śmieszne pytanie wiem ale jak odpiąć przepływke jest tam jakiś haczyk który trzeba wcisnąć czy co bo rwałem to dosyć mocno a tez nie chce urwać wiec dałem sobie narazie spokój