dzięki, tak też myślałem, bo jakiś czas temu slyszałem o czymś podobnym,ale auto juz wiechało na lawete i na arkuszową ruszyło, więc jutro będę wiedział więcej mam tylko taką nadzieje, że nie będą sciągać głowicy, ale pewnie mieli już setki takich problemów więc staram się nie martwić, ale to i tak nie wychodzi bo nerwy są za każdym razem jak coś się dzieje! a to http://moto.allegro.pl/napraw-zerwan...390281479.html to jest świetny pomysł, dzięki!
W warszawie to mogę polecić ten warsztat www.autoszlif.waw.pl. Brat robił u nich głowice i był zadowolony
no to pech, nie chcę podejmować ryzyka rozjeb... silnika tym, że zaoszczędzę na kasie i będzie czasem po silniku, ale jak usłyszałęm cenę kompletna jakies 1500zł czy 2000zł zależy od zaworów czy będą do wymiany to odechciało mi się w ogóle naprawiać ten samochód jeśli można tak nazwać, szczególnie że 1500 wtopione 3 tygonie temu w skrzynie biegow, a prędzej w sprzęgło... żeby to chociaż jakaś pewność była nagwintowania bez zdejmowania głowicy, a nikt nie da gwaracji i pewności, wyjeżdżasz i może być lipaaa...
Przestań marudzić. Gwintowanie z odsysaniem od góry opiłków i te sprężynki załatwiają problem. Warunek robić na spokojnie i na zimnym. Kupa ludzi tak jeździ, nie słyszałem złej opinii jeszcze o tym patencie.
tak wiem ale jest zawsze to ryzyko jak narazie nie znalazlem Kogos ktos by sie podiol tego a jak tak to ze odpali silnik bez tej swiecy i ze wydmucha po gwintowaniu resztki, albo ze wydmucha pod cisnieniem, ale ci co sie znaja twierdza ze wszystkiego morzesz nie wydmuchac, jest ktos z warszawy kto sie podejmie? ??
Wlej na denko tłoka przez otwór świecy 10ml oleju jak najgęstszego, 15w40 minimum, dobry jest też taki do skrzyni biegów - lej jak do próby olejowej. Potem z odsysaniem od góry wierć i gwintuj. Potem wkręcaj sprężynę i świecę. Podłącz kable i odpal silnik - uwaga z gazem wciśniętym do oporu. Jak załapie potrzymaj go na 4-5 tys przed 3-4 sekundy, potem jeszcze na 2 tys z 10 sekund i zostaw do nagrzania. Wszystko ci wydmucha i przepali albo jeszcze w cylindrze albo przed katalizatorem.
Olej uchroni pierścienie i odstęp między tłokiem i cylindrem od dostania się tam opiłków (napięcie powierzchniowe oleju) i w razie czego od razu będzie smarowanie w cylindrze.
właśnie rozmawiałem z gosciem co robi to od lat, ale bez sprężynek tylko używa sprzętu dość drogiego i "wirt tuleja cienkoscienna" zakończona wąsko gdzie ugniatakiem dogniata i trzyma i nie miał nigdy problemów, a wióry mówił, że wyrzucało przy odpaleniu auta bez wkręcenia świecy 15min i po problemie, tylko że w alfie jest dość głęboko gwint w głowicy i czy na pewno wszystko wyjdzie, a może
"Wlej na denko tłoka przez otwór świecy 10ml oleju jak najgęstszego, 15w40 minimum, dobry jest też taki do skrzyni biegów - lej jak do próby olejowej. Potem z odsysaniem od góry wierć i gwintuj. Potem wkręcaj sprężynę i świecę. Podłącz kable i odpal silnik - uwaga z gazem wciśniętym do oporu. Jak załapie potrzymaj go na 4-5 tys przed 3-4 sekundy, potem jeszcze na 2 tys z 10 sekund i zostaw do nagrzania. Wszystko ci wydmucha i przepali albo jeszcze w cylindrze albo przed katalizatorem.
wyprubować to bez świecy popluje i się wyczyści??