Jak rozpoznać?jaki dają dzwięk umierające panewki

[alfist]

możesz rozszerzyć tę rewelację?

- - - Updated - - -

naprawdę chciałeś tak napisać?

Co do wariatora to żadna rewelacja- wariator jest sterowany ciśnieniem oleju i jego niewłaściwy rodzaj powoduje nieprawidłową pracę wariatora a w konsekwencji jego uszkodzenie.
Panewki natomiast, zużywają się szybciej podczas pracy silnika z małą prędkością obrotową gdy dodajemy gazu- wtedy na panewki działają duże naciski, które powodują ich zużycie, może dojść też wtedy do zerwania filmu olejowego między współpracującymi powierzchniami, co prowadzi nie tylko do przyśpieszonego zużycia, ale i do zatarcia . To zresztą nie dotyczy tylko panewek ale i innych łożysk, w niektórych samochodach gdzie istniało ryzyko zużycia łożysk wału, producenci zalecali eksploatacje na wyższych obrotach (np. w starych Wartburgach).

- - - Updated - - -

U mnie stukło 250tyś km i do panewek nie zaglądane, autko mam od 8 lat u siebie (wtedy miało 170tyś km) i od tego czasu olej+filtry wymieniane na czas i pilnowanie max stanu, 10w40 spełniający normy ale nie selenia

Teraz zastanawiam się nad profilaktyczną wymianą panewek, ale mam pytanie czy te główne korbowe które są wyżej da się też wymienić bez wyciągania całego wału? i przy okazji zmierzyć czopy wału czy trzymią nominał?

PS. Mechanik mówi że jak jest ok to nie zmieniać :0

Ja bym nic nie zmieniał, znam TS-y z większym przebiegiem, gdzie nie było kłopotu z panewkami. Dalej bym pilnował oleju na max.

[MAJSU]

U mnie stukło 250tyś km i do panewek nie zaglądane, autko mam od 8 lat u siebie (wtedy miało 170tyś km) i od tego czasu olej+filtry wymieniane na czas i pilnowanie max stanu, 10w40 spełniający normy ale nie selenia

Teraz zastanawiam się nad profilaktyczną wymianą panewek, ale mam pytanie czy te główne korbowe które są wyżej da się też wymienić bez wyciągania całego wału? i przy okazji zmierzyć czopy wału czy trzymią nominał?

PS. Mechanik mówi że jak jest ok to nie zmieniać :0

Ile oleju Ci łyka ?

[lesio146]

, pierwsze bum - rozrząd - no nijak z olejem nie zwiążesz niedługo po wymianie, drugie buuum u nast. właściciela po ok 50tys od porządnego remontu w/w (z panewkami , pierścieniami i w ogóle czym się dało).
(LM 5W40 High Tech)

Pierwsze bum: źle napięty pasek po wymianie. Częste u mechaników wszystko-wiedzadzych a dziwiących się po co luzować koła.
Drugie bum: jednym wariator wytrzymuje 150tys(i więcej) innym 20tys. Jak wiesz jak z nim żyć pierwsza opcja bez problemu osiągalna.

- - - Updated - - -

Wcześniej jeździł na 5W30 i mam wrażenie że pracował na nim lepiej. Olej dobiera się też do tego gdzie i jak samochód jest użytkowany



Oj to już się boję bo tym samochodem jeździ moja mama dla której czerwone pole zaczyna się przy 2.5 tyś obrotów

Nie dawaj mamie Alfy.

Na nasz klimat wystarcza 10W .Druga cyfra 40 minimum. oleje lekko-bieżne nie nadają się do TS

[Alfa156bb]

Na nasz klimat wystarcza 10W .Druga cyfra 40 minimum. oleje lekko-bieżne nie nadają się do TS

Napisz to olejowym szamanom w temacie "jaki olej temat rzeka" bo mnie wyzywają od "niewiedzącego co piszę" mojego mechanika też...ASO też, instrukcję też

Wszystko ignorują.

Ile oleju Ci łyka ?

Dokładnie nie wiem, ale dolewam ok 200-300ml na 10tyś km, z tym że jazda praktycznie 100% miasto niestety, trasa od święta, oczywiście utrzymuje cały czas max poziom.

[alfist]

Silnik jest w bardzo dobrej kondycji jeśli tyle oleju bierze, nic nie kombinuj bo jeszcze możesz popsuć . Różne są źródła informacji; szamani, agresywne Jadzie, najlepiej jednak słuchać producenta jak to robiłeś do tej pory jeśli chodzi o parametry oleju.

[MAJSU]

Nie dawaj mamie Alfy.

Na nasz klimat wystarcza 10W .Druga cyfra 40 minimum. oleje lekko-bieżne nie nadają się do TS

Za późno, to jej samochód Niestety ale nie da się jej przetłumaczyć że takie męczenie nic nie daje bo to nie diesel.

Mam 5W40 i zżera go strasznie dużo - 1 litr na 2200km wychodzi. Nie kopci przy tym ani trochę ani przy odpalaniu rano ani podczas ciśnięcia na trasie.

[Michal M.]

Mam 5W40 i zżera go strasznie dużo - 1 litr na 2200km wychodzi. Nie kopci przy tym ani trochę ani przy odpalaniu rano ani podczas ciśnięcia na trasie.

Mój 2.0 bierze z 1,5L/1000km i stoję w rozkroku bo buda zdrowa na jeszcze parę lat ale remontu mechanicy wola się nie podejmować. Nawet ich rozumiem.

[lesio146]

Mój 2.0 bierze z 1,5L/1000km i stoję w rozkroku bo buda zdrowa na jeszcze parę lat ale remontu mechanicy wola się nie podejmować. Nawet ich rozumiem.

Niby dlaczego nie chcą a Ty ich rozumiesz? Silnik jak każdy inny.

- - - Updated - - -

Za późno, to jej samochód Niestety ale nie da się jej przetłumaczyć że takie męczenie nic nie daje bo to nie diesel.

Mam 5W40 i zżera go strasznie dużo - 1 litr na 2200km wychodzi. Nie kopci przy tym ani trochę ani przy odpalaniu rano ani podczas ciśnięcia na trasie.

No to MAJSU masz problem.Bo nie był to najszczęśliwszy wybór silnika do kogoś kto tak jeździ.
A co do oleju to raczej musi choć minimalnie zadymić przy takim spalaniu .Obserwuj czy zadymi przy ostrym przyspieszaniu czy przy puszczeniu gazu.
Szamani od oleju pewnie mają inne teorie ja zmienił bym na shell 10w40 zużycie na 100% spadnie.Ile nie wiem ale spadnie.

[MAJSU]

No to MAJSU masz problem.Bo nie był to najszczęśliwszy wybór silnika do kogoś kto tak jeździ.
A co do oleju to raczej musi choć minimalnie zadymić przy takim spalaniu .Obserwuj czy zadymi przy ostrym przyspieszaniu czy przy puszczeniu gazu.
Szamani od oleju pewnie mają inne teorie ja zmienił bym na shell 10w40 zużycie na 100% spadnie.Ile nie wiem ale spadnie.

Przy kupnie 156 w dzisiejszych czasach trzeba patrzeć na stan a nie na silnik Pewnie właśnie tak zrobię że zaleję jej jakieś dobre 10W40 chociaż z drugiej strony dolewki za 30pln co ponad 2 tyś km mnie jakoś nie bolą. Przejadę się jeszcze kiedyś nią i wezmę ziomka żeby obserwował wydech pod obciążeniem ale zaraz po kupnie jechał za mną brat i powiedział że zero dymka.

Mój 2.0 bierze z 1,5L/1000km i stoję w rozkroku bo buda zdrowa na jeszcze parę lat ale remontu mechanicy wola się nie podejmować. Nawet ich rozumiem.

Takim samochodem to już sie nie da jeździć....