witam
poszperałem trochę ale nic nie znalazłem.
problem jest taki
po przekroczeniu około 4 tys. obrotów wskazówka prędkościomierza opadała na zero i wyraźnie było widać i słychać spadek napięcia - wentylator zwalniał, kontrolki i światła przygasały.
po odpuszczeniu obrotów wracało wszystko do normy.
jakby mi się zaświeciła kontrolka od ładowania to sprawa by była jasne ale tu nie, świeci się co innego a mianowicie kontrolka ciśnienia oleju w momencie spadku napięcia.
dziś już na stałe jest brak napięcia odłączenie klemy powoduje gaśnięcie silnika.
napewno jest coś z alternatorem ale czemu nie pali się cholerna kontrolka ładowania? przy przekręceniu kluczyka kontrolka ładowania normalnie gaśnie i się nie świeci po odpaleniu. mało tego w sierpniu przy okazji grubszego remontu wymieniłem regulator napięcia gdyż stary na wolnych obrotach wyraźnie dawał znać o braku ładowania - szczotki się kończyły.
sprawdzę połączenia jeszcze zanim wyrzucę alternator ale czemu posra.o się z kontrolkami?