Witam
ar 156 1.9, 1999r
Szukam pomocy..minowicie zatankowałem swoje auto do pelna (oczywisice paliwo dobre )...po czym przejechałem 10 km..nagle samochód zgasł .po podniesienu klapy zuważylem że jeden z czerwonych przekaźników byl cieply..i koniec nie odpale samochodu. Po przyholowaniu na podwórko i zakupie nowego przekaźnika wymienilem ten zepsuty..samochód odpalil ale ku mojemu smutkowi pochodził 5 min i znow to samo = cieply przekaźnik samochod zdechł...czy to może być wina pompy paliwa?
proszę o porady