Witam ponownie forumowiczów dużo dały mi wasze poprzednie uwagi grzechotka w mijej alfie 156 została usunięta powodem były nie tyle same łożyska w alternatorze co to ze zaczynał on juz bardzo puchnąć i niebawem pękła by obudowa po regeneracji smiga elegancko . Sam wyjąlem go z alfy od spodu jak to czytałem ty na forum. kupiłem łożyska oddałem do zeszlifowania i całkowity koszt to 80zł:-)
Teraz przejdzmy do problemu mianowicie mam nierowne obroty i odczówam brak mocy jak by sie dusiła. Zapalajac autko jes ok przez chwile 1100obr ale nie równo pracuje silnik jak by sie lekko dusił i jak dodaje gazu i ruszam to czuje ze nie ma siły musze go bradziej depnać i po przekroczeniu 2000obr jest moc wszystko okiej, a najgorzej jak dojerzdzam do skrzyżowania wciskam sprzęgło i obroty skaczą z 900 na 1500 i tak co chwila.
przepływomierz czyszczony
przepustnica czyszczona
rury powietrza sprawdzone nie ma pęknięc (filtr nowy)
CZy macie jakieś pomysły czy muszę podjechac na kompa?