Witam.
Nie wiem czy coś nie tak czy to tylko moje przewrażliwienie, ale chcę się dowiedzieć czy mój ubytek płynu chłodzącego jest normalny.
Żeby wszystko było jasne muszę wsio od początku napisać, kupiłem alfę 7300 kilosków temu, był zalany jakiś koncentrat Shela, ponieważ w okolicy takiego cuda nie znalazłem to kupiłem litr Prestone i Wodę demineralizowaną, no i tak dolewałem, ogólnie wylałem na tym przelocie ten litr koncentratu i jakieś 3,5 litra wody, co dało marny procent (23 koncentrat reszta demineralizowana), ostatnio walę tylko wodę i w tym tygodniu poszło mi jakieś 300 ml przy przejechanych 500 kilometrach, to normalne, jazda była przeważnie na trasie, ale miejska też się zdarzyła- wentylator załączał się około 14 razy, było to około 45 kilosów w mieście
Co do wycieków, to dziś zauważyłem plamę na osłonie silnika w okolicy filtra powietrza, ale może to być w ogóle nie związane z wyciekiem, bo wsadziłem tam łapę, wszystkie przewody na złączeniach i po długości suche, dziś włączyłem klimę to może to od tego ta plama
Takie zużycie jest normalne?????????????
I czy Prestone będzie dobrym płynem chłodzącym do V6?????????????