eliminacja drgań nadwozia (kierownicy) na jałowym
Drodzy posiadacze Alfy z silnikiem diesla, nasz problem jak w tytule, proszę aby w tym poście zamieszczać konstruktywne opinie dot. diagnozy i naprawy eliminacji drgania nadwozia na biegu jałowym.
Bardzo proszę aby nie pisać postów typu, mam drgania - pomocy... mi drży nadwozie.
Potrzebujemy bazować na sprawdzonych rozwiązaniach.
Dzięki.
--------------------------------------
Może co by nie zakładac nowego tematu, podłącze sie pod temat kolegi, gdyz sam walcze z takimi drganiami karoserii i kierownicy na bigu jałowym.
Moje wnioski:
- silnik 1.9jtd 116km
- przebieg autentyczny 153 tysiące km
- auto ma moc, kreci do odcinki bez muła
- nie kopci, pali od kopa, czy lato, czy zima
- tankowanie na różnych stacjach nie daje żadnych rezultatów na +
- dolałem ostatnio (4 ostatnie tankowania do pełana baku) dodatku do czyszczenia wtrysków, polepszanie jakosci ON - preparat polecany przez Pabla Millers Oils Diesel Power ECOMAX, ale rezultatów na + brak
- świece żarowe nowe, ponieważ jedną miałem spaloną, znów brak poprawy na +
- sprzegło chodzi lekko i dobrze, dwumasa raczej odpada, gdyż nie wydaje z siebie żadnych niepokojących dzwieków, szarpań, stuków
- wymieniłem dziś poduszke pod skrzynią oraz tą po lewej stronie (od skrzyni) i ten łącznik drgań (tzw. 4 poduszka silnika górna)- poprawa przy zapalaniu i gaszeniu na plus (brak efektu wypadania silnika z ramy)
- została mi jeszcze do wymiany ostatnia poduszka (od strony rozrządu) - wymiana na przyszły tydzień
- wymieniona rolka prowadząca pasek wielorolkowy - brak efektu świstania, drgania pozostały
- po podłączeniu do kompa błędów brak
Co bede jeszcze robił w najbliższym czasie:
- wymiana tej poduszki od strony rozrządu
- wymiana paska wielorolkowego oraz napinacza tego paska
- próba przelewowa wtryskiwaczy
Co można by jeszcze sprawdzic:
- koło dwumasowe pasowe napędu użądzeń pomocniczych
- sprawdzenie luzów zaworowych (ale w poprzedniej 156 z takim samym silnikiem wykonałem regulacje, ale efektów zmniejszonych drgań brak)
- sprawdzenie wtryskiwaczy
- sprawdzenie EGR (ale zbytnio niewiem czy to może miec na to wpływ)
Czekam jeszcze na inne propozycje
Nie znam nikogo, kto miałby 156 lub 147 z takim silnikiem od nowosci w posiadaniu i czy takie drgania (Mrowienie na kierownicy) wystepowały od nowosci, czy po jakimś czasie.
Inne pytanie. Czy 2.4jtd 136,140 lub 150 tez ma takie drgania (mrowienie na kierownicy)?
Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz, mianowicie skąd te drgania przenoszą sie najsilniej na kierownice?
koledzy ja mam Alfe 156 z silnikiem benzynowym 2.0 i mocy 155 KM i mam dokladnie ten sam problem. Silnik zachowuje sie tak jakby od czasu do czasu przestal palic na jeden cylinder. OPIS ZACHOWANIA SILNIKA: ma prawidlowe 900 obrotow chodzi idealnie za chwilke cos mu odbije i drzy caly silnik ze czuc to w desce rozdzielczej i w kierownicy za chwile znowu spokoj a za chwile znowu drzy i tak w kolko. Nie wiem co to moze byc. wymienilem kable wyskoiego napiecia bo mialy przebicie ale to nic nie dalo. I nie wiem co o tym myslec.
Panie / Panowie,
czy ktoś z Was może uzupełnić posta o swoje doświadczenia..
koledzy u mnie jednak wystarczylo wymienic kable od swiec zaplonowych bo teraz te drgania ustaly. I wszystko gra tak jak powinno
Z moich doświadczeń:
- Sprzęgiełko alternatora
- Napinacz/ tłumik drgań( w 2.4jtd)
- źle napięty pasek
- Diesel
- gdzieś się jeszcze spotkałem z teorią o luzach w maglownicy...
Wujek_Staszek - sprzegiełko alternatora? To by chyba musiał pasek wielorolkowy sie ślizgac, czy drgac? Miałes jakies objawy?
Napisał Wujek_Staszek
Z moich doświadczeń:
- Sprzęgiełko alternatora
- Napinacz/ tłumik drgań( w 2.4jtd)
- źle napięty pasek
- Diesel
- gdzieś się jeszcze spotkałem z teorią o luzach w maglownicy...
hmmm ciekawe to co kolego napisales bardzo ciekawe
ja mam ten silnik 2.4 jtd 136km, to nie jest normalne bo u mnie tego nie było, wczoraj bella wrac od mechaników i przy 100 km/h wali mi kierownica, dziwne bo nie przy przyspieszaniu tylko jak puszczę nogę z gazu (hamowanie silnikiem) ręce mi opadają 2000 tys. wywalone i oddają mi auto z nowa usterką. Grzebali coś przy poduchach, WTF? zaraz mnie szlak trafiPozdrawiam
A jeszcze jedno co tez mnie tyczy.... wrażenie wyskakującego silnika z ramy przy odpalaniu/gaszeniu to początek dwumasu , NIESTETY
Ostatnio edytowane przez madtoc ; 29-10-2011 o 08:46
Mowa tutaj o silnikach jtd. Dokładam do tego co zrobiłem ostatnio w fazie przygotowań wozu do zimy:
- nowy filtr powietrza i paliwa - bez zmian
- pasek wielorowkowy, napinacz paska, koło pasowe prowadzące pasek, sprzegiełko jednokierunkowe alternatora - bez zmian
- regeneracja alternatora tj. czyszczenie, wymiana łożysk, wymiana szczotek, regulatora, oraz sprawdzenie od strony elektryczne - bez zmian
Mam tez porównanie do Bravo 2 z silnikiem 1.9jtd 120km - i tam czuc na kierownicy delikatne drgania/mrowienie, a u mnie to drży mocniej co mnie irytuje do takiego stopnia iż wiecej już nie kupie żadnego diesla!
Nie mam już pomysłów od czego jeszcze zacząc. Sprawdzic luzy zaworowe? Wymienic dwumasowe koło pasowe (te od paska wielorowkowego)?, sprawdzic wtryskiwacze? - za dużo kasy i narazie odpuszczam. Spróbuje jeszcze zmienic stacje paliwową.
Ktoś ma jeszcze jakieś sugestie?
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem