to są dwie różne urządzenia pomimo wspólnego zbiorniczka płynu
nie tędy droga
Panowie problem z hamulcami rozwiązany! po przekopaniu układu hamulcowego wyszły na jaw nieprawidłowości w działaniu jednego tylnego tłoczka oraz z przodu w jednym kole klocki hamulcowe od wewnętrznej strony był lekko skoszone natomiast od zewnątrz był bardzo dobre.Dziękuję wszystkim za pomoc i podpowiedzi
Radomski Klub Alfa Romeo
www.Alfa.Radom.pl
Na odlegość trudno się naprawia samochody.
Ciekaw jestem, ile nasz kolega zapłacił za eksperymenty fachowców, którzy wymienili pół układu hamulcowego, ale nie widzieli wycieku z tylnego zaciskum, bo rozumiem, że to była prawdziwa przyczyna kłopotów.
A wyciek musiał być niezły, jeśli wpadał pedał.
O to chodzi,że żadnego wycieku nie było bo już dawno sam bym to zauważył,ale fakt faktem te eksperymenty pseudo mechaników kosztowały mnie sporo nerwów i pieniędzy ...pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Rado ; 07-12-2011 o 22:32
Radomski Klub Alfa Romeo
www.Alfa.Radom.pl
Witam
Odgrzeję stary temat.
Mam problem z hamulcem tego typu. Gdy się hamulce rozgrzeją po nastu kilometrach jazdy i hamowania mam dziwny objaw. Hamulce nigdy nie miałem brzytwa. Teraz gdy depczę pedał to zaczyna hamować gdy jest twardy i wciśnięty do oporu i wydaje wtedy dźwięk jakby pierdrział jakby naciskało się na gume i tak pykało. Abs działa normalnie tak jak powinien pedał pulsuje. Tarcze klocki nowe przód i tył. Dodam że gdy zaczynam hamować i pedał jest miekki to praktycznie wcale nie bierze efekt hamowania jest gdy pedał dojdzie do końca i wtedy jest twardy jakby miał już opór i wtedy jest to pykanie jakby ciśnienie jakieś było. W innych autach tego nie ma przy hamowania czuć jak bierze i im mocniej sie wciście to hamuje przy miękkim pedale... Co to może być pompa? Serwo jakie są objawy padającego serwa pompy?
Gdyby pojawił się pomysł proszę o podpowiedz.
Witam
Odgrzeję stary temat.
Mam problem z hamulcem tego typu. Gdy się hamulce rozgrzeją po nastu kilometrach jazdy i hamowania mam dziwny objaw. Hamulce nigdy nie miałem brzytwa. Teraz gdy depczę pedał to zaczyna hamować gdy jest twardy i wciśnięty do oporu i wydaje wtedy dźwięk jakby pierdrział jakby naciskało się na gumę i tak pykało. Abs działa normalnie tak jak powinien pedał pulsuje. Tarcze klocki nowe przód i tył. Dodam że gdy zaczynam hamować i pedał jest miękki to praktycznie wcale nie bierze efekt hamowania jest gdy pedał dojdzie do końca i wtedy jest twardy jakby miał już opór i wtedy jest to pykanie jakby ciśnienie jakieś było. W innych autach tego nie ma przy hamowania czuć jak bierze i im mocniej się wciśnie to hamuje przy miękkim pedale... Co to może być pompa? Serwo jakie są objawy padającego serwa pompy?
Gdyby pojawił się pomysł proszę o podpowiedz.
Meravigliosa Creatura-ar156
To i ja odgrzeję temat.
Od kilkunastu dni powiedzmy mam problem z nagłym hamowaniem.
Kiedy hamuję normalnie, pedał hamulca działa jak należy, jeśli jednak potrzebuję zahamować nagle (bez względu na prędkość) to pedał jakby bił o coś.
Bardzo ciężko mi to jakoś normalnie opisać, ale wygląda to tak, jakby po wciśnięciu pedału on sam o coś jakby uderzał, nie wpada do środka jako tak, ale i nie hamuje. Po zabraniu nogi z hamulca i ponownym spokojnym hamowaniu - problem nagle znika. Jeszcze przez kilka dni będę absolutnie bez kasy, więc na macierzystym forum zapytam "co zepsułam"?
Klocki były wymieniane w marcu, w zasadzie sporo było wtedy wymieniane w przednim zawieszeniu, ale nie pamiętam już co. Od tego czasu zrobiłam nią 16.000km. Czasem też (poprzedniej zimy) przy ostrym skręcie w prawo wyskakiwały mi dwie lampki - abs i wykrzyknik w trójkącie, ale ten problem zniknął wraz z wiosną, a tej zimy pojawiło się to tylko raz. Boję się Januszy bo już się nacięłam, podpowiedzcie po prostu zanim wyruszę na podbój mechanicznego świata, co może być powodem, aby się znów nie naciąć. Niestety w kwestiach mechanicznych jestem stołową nogą i wiem, że można mnie naciąć na byle czym. Z góry dzięki wielkie.
Witajcie , ja mam problem z hamulcami taki że nie działa mi wspomaganie hamulca , naciskam to się zapada i syczy , albo zaczyna go podnosić na maxa w góre .... Mechanior uszkodził mi linke uciekł płyn po wymianie i odpowietrzeniu na inną zaczął się ten problem .... wcześniej nie było nic nie pokojącego ... Widzę że w sumie nie przeciekająca aczkolwiek nadająca się do wymiany widać że trochę już guma traci na wartości jest na 2 stronie ... Odpowietrzałem drugi raz i jest lepiej ale dalej to nie jest to ... Mechanik stawia na serwo .... Vacu pompę czy jak to on tam to nazwał sprawdzał metodą na zassanie palca ;p ale jak podziałał hamulcem to stwierdził że widzi coś takiego pierwszy raz ... więc jakby ktoś miał sugestię jakieś proszę bardzo ... przy ostrym hamowaniu gdy pedał wpadnie od razu abs się załącza ... W sumie jak chce wyłączyć asr to po naciśnięciu na przycisk nie wyświetla się żadna kontrolka , muszę sprawdzić czy to kwestia żarówki ale to jutro ;p
Filmik poniżej jeśli przytrzymam go mocno w podłodze nie podniesię ale czasami ma odpały że go unosi od dołu do prawie granic dolnego zakresu ....