Współczuje.... ja mam smycz ale specjalnie ją sobie skrócilem tylko tyle, żeby była na nadgarstek i nie czepiam nogami (wystarczy przeciąć w polowie i skleić klejem szewskim na zakładke)
Ale nie o tym tu mowa bo w Twoim przypadku to pikuś. Skoro klucz ułamał sie w ten sposób, że nie da rady go niczym złapać to pozostaje tylko rozkręcić stacyjke ale jak to się robi to nie pomoge poszukaj specjalistów - kiedyś byłem świadkiem w ASO jak mechanik odpalając auto złamal kluczyk i dzwonili do gościa od zamków 30 min to mu zajeło i skasował 100 zł i to od właściciela! Bo ASO stwierdziło, że to nie ich wina...
Pytanie czy ten kluczyk siedzi w pozycji, ze można go odrazu wyciągnąć czy trzeba jeszcze przekręcić bo jak siedzi na wprost to można spróbować silnum magnesem neodymowym tylko nie wiem czy się coś w imo nie popierdzieli...