Panowie w poprzednim temacie prosiłem o pomoc w sprawie złamanego kluczyka. Kluczyk został odzyskany. Ślusarz nie chciał mi tego wyciągnąć. powiedział że nie idzie. Kumpel wziął do majstra 5 min i bagnecik już był.
Teraz mam taki problem. Z tego co czytałem złamany kluczyk dorabiają bez problemu. Ale tego człowieka co projektował ten kluczyk to chyba tylko po pysku dać.
Kluczyki te są bardzo łatwo zniszczalne.
No i poprzedni właściciel (baba z niemiec) Połamała mój kluczyć w mak no i dostałem kluczyć bez elektroniki od centralnego. Teraz pytanie. Czy można to tanim kosztem zrobić by nic nie grzebać w samochodzie czy lepszym rozwiązaniem bedzie kupienie za 100zł centralnego zamka i wpięcie centralki czy kombinowanie z czymś innym?
no i jak wykombinować nowy kluczyk. Żeby imo gdzieś włożyć? Wystarczyła by 1 śrubka trzymająca bagnet a nie zalewanie całego bagnetu a w 146 całego klucza