dziś znowu dopadło mnie to dziadostwo
po raz 3 w ciągu miesiąca
brak błędów, nie świeci code i lampka wtrysków, jednym słowem kręci normalnie jak głupi
brak powiązania z temperaturą, stało się tak na ciepłym, raz na letnim silniku
czujnik położenia wału wymieniałem na ori jakiś czas temu
jak nie odpali, otwieram maskę, ruszam przekaźnikami, bezpiecznikami - nie pomaga
wsiadam i odpala np za 5 razem
dziś nie wsłuchałem się w pompę czy działa, ale przy ostatnim nie odpaleniu słyszałem ją na 100%
mam zaworek zwrotny na przewodzie paliwa, przy pompie więc paliwo wstępnie odrzucam jako powód
jak to ugryźć?
co mogę jeszcze sprawdzić?
trochę mnie martwi to że kiedyś, jak akurat będę potrzebował gdzieś jechać, moja Alfa może mnie zawieść...