Wymiana wahaczy górnych - niepowodzenie.

[mbos]

A więc finalnie udało się rozwiązać problemy z wymianą zawieszenia. Okazało się że element górnego wahacza został słabo dokręcony. I to on powodował stuki. Wahacz poruszał się zamiast w tuleji to poruszał się na luzie tej długiej śruby.

Pomimo iż problematycznie, to jestem zadowolony z tego że udało mi się wymienić te wahacze samemu. Na przyszłość będę wiedział jak wymienić i strach przed "Kosztami" problemu z górnymi wahaczami ograniczy się jedynie do firmy wahaczy które będę chciał wykorzystać.

Refleksja: Jeżeli kogokolwiek umiejętności w dziedzinie mechaniki pojazdów ograniczają się jedynie do przeczytania opisu wymiany krok po kroku, niech lepiej poświęci te 100 -200zł i odda samochód do mechanika. Jak wiadomo Mechanik wie co robi, ma z reguły profesjonalne narzędzia i przede wszystkim czas. Gdyby nie fakt że postawiłem sobie jako cel tą wymianę, to pewnie dla świętego spokoju oddałbym samochód do warsztatu.

[Zenonzlasu]

Odgrzebię kotleta: mam chytry plan, żeby ścisnąć sprężynę amortyzatora ściągaczami do sprężyn ile się da, a potem przesunąć ściśniętą już sprężynę w górę (lub w dół, zależnie gdzie będzie więcej miejsca) amorka tak, żeby zrobić miejsce na wyciągnięcie tej długiej śruby. Trochę mi się nie chce naciągać z odkręcaniem łącznika stabilizatora, na parkingu, w mroku, zimnie i deszczu . Bo przez 17 poprzednich lat nikt nie wpadł na to, żeby przełożyć tę śrubę odwrotnie :].
Ewentualnie jakimś czymś włożonym między zwoje sprężyny rozciągnąć je tak, żeby główka śruby przeszła. Czy ktoś tak już może kombinował?

[jaboleq]

Nie wyciągniesz jej bo się zaprze od podłużnicę. Luzowanie mocowania i widełek to 15 min więcej roboty i wtedy wyciągasz na lajcie.

Wydymione samsungiem.

[kastasqad89]

Bosch i nowa śruba za piątkę i jest najszybciej.

[jaboleq]

Bosch i nowa śruba za piątkę i jest najszybciej.

Za 5 zł nie kupisz śruby 12.9 o dł 18 cm. Więc nie januszuj tu.

Wydymione samsungiem.

[Zenonzlasu]

Poszła do serwisu. Sworzeń wahacza się zaspawał na amen w zwrotnicy. Nie pomogły dwa spore młotki ani ściągacz, a nie chciałem obijać zwrotnicy bez sensu.
Te trzy kilometry do serwisu przejechałem bez nakrętki na sworzniu, bo nie chciała się odkręcić i została obcięta diaksem. Miałem nawet nadzieję żeby się po drodze odczepił (jechałem wolno), wtedy bym go sobie od razu na poboczu wymienił . Ale się przyssał na amen. Niech się z dziadem męczą fachowcy .

[andmurbud]

Teraz fachowcy beda obijac zwrotnice

[Zenonzlasu]

. Może i początkowo obijali, ale na rachunku mam: ,,wymiana wahaczy górnych z demontażem półosi" - więc pewnie w końcu zdjęli całą zwrotnicę i wkręcili w imadło, albo jakoś tak. Nie rozmawiałem z nimi osobiście (robili mechanicy z drugiej zmiany, a auto odebrałem rano), ale na starych wahaczach nie ma śladów rozwiercania. Mechanicy na moją prośbę wkręcili tę długa śrubę łbem w stronę nadkola, więc następnym razem to faktycznie zmienię je sobie pod blokiem. Sworznie już raczej nie zdążą się zapiec, bo jako że na wahacze budżet był już skromny (ledwie tydzień wcześniej Alfa dostała nową sondę lambda i nowe amortyzatory), to kupiłem Fasty, a te pewnie najdalej za rok-półtora będą do wymiany .

[kastasqad89]

Za 5 zł nie kupisz śruby 12.9 o dł 18 cm. Więc nie januszuj tu.

Jak bym nie kupił za tyle to bym tak nie pisał.

[Żuczek]

To normalne, że w 156 po wymianie kompletu wahaczy przód kierownica przestała sama odbijać podczas jazdy do pozycji "na wprost" po skręcaniu? Czy jest szansa, że mechanik coś schrzanił... Dziwnym trafem zaczął też świeżo lecieć olej na przegubie, ciekawe czy mechanik maczał w tym palce czy po prostu zbieg okoliczności.