Witam wszystkich. Mam problem z alfą na który składają się różne objawy ale wszystko kręci się wokół dodawania gazu i zwiększania obrotów. Zaczęło się kilka tygodni temu od pojawienia się narastającego i opadającego gwizdu podczas wciskania i puszczania pedału gazu. jest dość głośny i słyszalny wewnątrz jak i na zewnątrz auta. Gwizd towarzyszy cały czas czy silnik jest ciepły czy zimny, czy jadę 100km/h czy zaraz po odpaleniu powolutku na parkingu. Miarowo dodając i odejmując gaz mogę imitować dźwięk jadącej w oddali na sygnale karetki czy czegoś takiego - na co dają się czasem nabrać pasażerowie:/.
Następnie auto stało 5 tygodni prawie nieużywane jedynie kilka razy zapalone aby przejechać w inne miejsce na podwórzu) W tym czasie miała wymieniony m.in. rozrząd i olej. Po tym czasie jeden dzień pokręciłem się nią na miejscu (wydawało mi się że coś jakby nią szarpie ale po takim rozstaniu trochę od niej odwyknąłem i zignorowałem to). Następnego dnia ruszyłem w trasę... i zaczęło się. Ewidentnie szarpała w trakcie przyspieszania, podczas jazdy z wciśniętym gazem miała sekundowe momenty zadławienia. W pewnym momencie jadę sobie 80km/h z lekko naduszonym gazem i chce przyspieszyć a tu nic, gaz nie reaguje na wciskanie i puszczanie. Stało się to dwukrotnie i za każdym razem po zatrzymaniu natychmiast zaczynał działać. Jedyne co mi przyszło do głowy w trasie to do tankowałem lepszego paliwa i wlałem jakiegoś motodoktora do przeczyszczenia i przesmarowania układu paliwowego - pomogło. Auto było żywsze i spokojnie dokończyłem trasę. Jedak alfa nie wkręca się na takie obroty jak kiedyś, jak jej się depnęło do spodu to spokojnie osiągała ponad 4000obr/min a teraz ledwo 3000. A dzisiaj pojawił się kolejny objaw - do gwizdania doszło głośne szumienie (jakby powietrza) w okolicy lewego nadkola. Zawsze gdy obroty mają od 2000 w górę i wciska się gaz pojawia się to szumienie.
Aha.. z tym pedałem, szukałem na forum takiego przypadku i znalazłem ale dotyczył wersji pedału z modułem rezystora i wtyczką wpinaną w niego. U mnie natomiast dźwignia poruszająca ramieniem gdzieś za kierownicą pod podszybiem.
Czy to wszystko jest objawem jednej usterki czy też nałożyło się kilka czynników?