Witam,
Od 3 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem 156-tki 1.8TS. Jak do tej pory wszystko ładnie i pięknie z wyjątkiem czujnika położenia wału, który już wymieniłem. Zastanawia mnie jednak praca silnika. Czy tak powinna brzmieć? Po wymianie czujnika odnoszę wrażenie, że auto delikatnie nierówno pracuje na wolnych obrotach, jakby lekko rzucało silnikiem (ale to jest naprawdę ledwo wyczuwalne). Nie wiem czy jest dobrze czy źle, ostatni benzynowa samochód miałem 8 lat temu, a diesele jak pracują każdy wie, tym bardziej służbowe
Dzisiaj sprawdziłem olej - jest na poziomie minimum. Nie jest to co prawda jakoś szczególnie groźnie bo moja Niunia ma wstawiony zaworek bezzwrotny i nie ma ryzyka pracy wariatora na sucho.
Obecnie na liczniku jest ok 130tys.km.
Przy 115000 został wymieniony kompletny rozrząd (rolka, pasek, napinacz, pompa), pasek micro, wariator został zregenerowany (sprężyna, uszczelka, podkładki), głowica splanowana no i wstawiony ten zaworek.
Dzisiaj rano nagrałem aparatem dźwięk pracy silnika (zimny silnik, wolne obroty, aparat 1m od silnika, maska podniesiona).
W razie co jestem gotowy wziąć się za wymianę, nie wiem tylko czego. Póki co doleję dzisiaj oleju do pełna. Za 2 tys. km. wezmę się za wymianę. Jeśli trzeba będzie wymienię od razu wariator. Za rozrząd chyba nie ma sensu się brać...
Plik audio - kliknąć strzałkę PLAY pod LISTEN TO MP3.
http://kiwi6.com/file/p8gj6hc4u4
Pozdrawiam i dziękuję za rady.