Zakup Alfy Romeo 156 2.0 T.S LPG uszkodzona panewka za 3000zł Warto?

[omron8]

Olej "nowy" silnik bo panewka i tak Ci się przekręci Z tego co się orientuję to szkoda kasy na najtańszy zawias to długo na nim nie polatasz.
Za jakieś dwa tysiaki zrobisz sobie remont w domu, ale zawsze będziesz musiał coś jeszcze dokupić... O dizelka w dobrym stanie też nie jest łatwo.
Z alfą jest ten problem że kupisz za np. 3k, myślisz że dołożysz 2 i będzie git. A ze 156 tak nie ma, szczególnie z TSem pod machą. Trzeba szykować grubą kaskę...

Zostaw swojego fiacura i jak chcesz jeździć fajną alfą to szukaj jakiejś 75-tki!

[jacoff]

156 zadbana znalesc jest naprawde trudno. Do tego staje sie ten model dosc powszechny.
A co powiesz na 145jtd 2000r?

Wysyłane z mojego XT910 za pomocą Tapatalk 2

[Kacper_agh]

Ale najgorzej co mają zrobić posiadacze zadbanych 156, jakby mi ktoś miał dać 5 tys za moją alfe a nawet nie wiem czy by tyle dali, to by przeciez ból wiekszy jakby w morde dał..
Chyba dożywotnio trzeba nimi jeździć.... ja kupiłem za 15 tys i prawie 15 włożyłem za 6 lat. a teraz i tak nic nie jest warta. Szkoda troche bo tak to łatwiej by się było do 159 przesiąść.

[hitman047]

Zgadzam się z Kacprem. Ja np. kupiłem zadbany egzemplarz, ale i tak już 10 tysi na nią poszło, no bo np. jak tu jeździć bez fajnych alu Do tego założyłem sobie instalację sekwencyjną, to kolejny wydatek, trzeba było zmienić świece, przepływkę, sondę, zawieszenie z czasem zrobić, hamulce itp. itd. Teraz czeka mnie rozrząd i inne pierdoły. I tak się zbiera to wszystko i te 10 tys. zł na wydatki nawet nie wiesz kiedy przelecą..

[Woland83]

Ja swoją kupiłem z uszkodzoną skrzynią za 6 tysi a wpakowałem już ponad 15 tysi. i nadal kasę pakuję. Na początku nie każdy wie co to selespeed, puki nie zapłaci. Doprowadziłem ją po wielu przygodach do ładu i to mnie najbardziej cieszy, ze jest teraz ok. Jeszcze małych kilka pierdółek zostało jak to zawsze. Teraz miał bym ją sprzedać za 5 tyś? Nigdy, zgadzam się z Kacprem, to tak jak by ci ktoś dał w mordę.

[derebere]

szczerze mówiąc to te pare części co wymienione to już wartość auta nie masz napisane skąd jesteś wiec jeśli masz daleko to napisz na regionie, może ktoś podjedzie i zobaczy czy na serio tak wszytsko ładnie wymienione, podepnie pod kompa i bedzie wiadomo czy perełka czy skarbonka.
ps. jak chcesz wiedzieć jak może wyglądać podłoga w tym roczniku to zapraszam na bydgoskie forum z podpisu. tam w dziale nasze włoszki opisałem swoją naprawe podłogi. teraz jak będę kupował auto to kanał i śrubokręt to obowiązkowy zestawik

[kusior007]

Święta racja, słuchaj kolegów. Z Alfami trzeba na zimno kalkulować, poczytasz na forum trochę postów to się dowiesz.

Zgadzam się , ja kupiłem Alfę w miarę przyzwoitym stanie i w 4 miesiące włożyłem ponad 4 tysiące , a do stanu mnie zadowalającego muszę wybecalować jeszcze jakieś 3 tysiące, ale ....warto;-)

[omron8]

bedzie wiadomo czy perełka czy skarbonka

Co ty piszesz?! Chyba będzie wiadomo czy skarbonka czy SKARBONA
Ja nie mogę ogarnąć 155-tki a gdzie dopiero 156-tkę z jej zawieszeniem! Choć muszę przyznać że jak zawias działa to jest fajny!

[SCHNNAZZI]

Mnie tylko smieszą komentarze kolegów, że "ja to taką AR156 jak ty masz to za 700 funtów kupie. auto nic nie warte".
Odpowiadam: "tak? No to kup i zobaczymy ile bedziesz musiał włożyc żeby pojeździć!"
Przez 3lata włozyłem 9tys w swoją, ale AR jest tego warta. Moja też ma dożywocie. Nie oplaca się w takim stanie sprzedawać; za taką marną kase ;/
Jeżeli wolisz JTD to bierz taką, bo później ze zmianą będzie Ci ciężko. Nie patrz ze drozsza o 1tys-2tys. Co bedziesz musiał zrobic to i tak zrobisz. Siebie i auta nie oszukasz.
Później (przy ewentualnej zmianie) będzie ci szkoda oddać za marne grosze, a też nie mozesz być pewny w jakim stanie kupisz AR na Pb.

Wiem.
Pewnie Cie przerażają te liczby i koszty Zaczynając przygodę z AR w 2009 roku nie wierzyłem, że można wydać tyle kasy na auto. A jednak! AR to uzależnienie ;p Ja po prostu w głowie już mam zakodowane, że częśc zarobionej gotówki przeznaczam na Alfa Romeo i już, normalny odruch.
Ale w latach to sie rozkłada bedzie Cię stać jeszcze na jakieś Nike buty, jeansy czy pizze z dziewczyną/żoną nie bój nic

[darek2116]

Widze że nie jestem sam na dożywociu z 156
Niestety ale każdą okazje trzeba dobrze obejrzeć.Te auta mają sie srednio z warsztatami bo jak gdzies "taniej"
zrobi rozrząd to i sruby pourywane,oslony polamane itp elementy a prawda taka że nie jest tragicznie ale podstawowe bolączki trzeba znać.
Nie bał bym sie egzemplarza z walniętą panewa ale fakt iż może być potrzeby wał i lekki remoncik co i tak sie opłaca o wiele bardziej niż przekładka używki w perspektywie dłuższego użytkowania.
Na zimno przeanalizowac i mozna brac.