Witam!
Od jakiegoś czasu walczyłem z ubywającym płynem chłodniczym w tempie zastraszającym ... zbiorniczek w 3-5 dni. Po dokładnych oględzinach doszedłem do wniosku, że śmierdzi ze zbiorniczka wyrównawczego spalinami. Olej był czysty bo w między czasie wymieniałem rozrząd (Contitech, SNR, Airtex) i olej Selenia.
Głowica została zdjęta i ... od razu wydać 5 pęknięć między przegrodami zaworów ssący-wydechowy. Co do kwestii uciekającej wody nadal nie ma pewności. Dodatkowo jeden wtrysk był tak zapieczony, że dostało mu się po obudowie w próbach wyciągania.
Zakupiłem używaną głowicę od gościa z forum niby sprawną a jak się okazało to z pogiętymi wszystkimi zaworami i popękanym kołem napędowych rozrządu - nicka nie podaje, może się dogadam jeszcze na rekompensatę. Więc muszę przełożyć sprawne bebechy ze swojej głowicy. Spawania głowicy nie chciałem - to już nie to samo. Tyle dobrego, że używana głowica została prześwietlona, sprawdzona szczelność. Oby wytrzymała kolejne 100-200 tys. km
Aktualnie sprawa naprawy wygląda tak:
używana głowica - 750zł
naprawa głowicy - 465zł
zestaw uszczelek Reinz, nowych śrub Ajusa, uszczelniaczy zaworowych Ajusa - 385zł
robocizna - to się okaże
Najgorsze to, że przekładam moje zawory o ile są wszystkie proste a powinny - na wszystkie nowe to już bym musiał 2 etat obrać Jak jednak się nie będą nadawać moje to będą zakładane nowe.
Do końca tygodnia temat głowicy będzie zamknięty - mam nadzieję, że wszystko już pójdzie gładko. Tyle dobrego
2000zł wstępnie wyjdzie naprawa i to nie wszystko na nowych częściach. Pociecha dodatkowa taka, że autko dostanie dodatkowo filtr powietrza Simota (niebieski bawełniany) oraz nowy olej do skrzyni Tutela ZC75 SYNTH.
Jakieś rady dla mnie ?