Witam, kupiłem małżonce AR156 1.9 JTD do nauki jazdy, bo jak tak patrzę na te wszystkie golfy, matizy czy lanosy to wieje z nich mega-nudą i wcale nie są jakieś tańsze - a ta alfa pomimo że jest z 1999 roku to naprawdę świeżo wygląda. Kupiłem ją za 3250 zł no i musiałem porobić wszystkie opłaty typu cło, ekopodatek, skarbówka itp. Musiałem dokupić nowy akumulator, wycieraczki, opony. Natomiast pierwszy raz widzę klimatyzację/nawiew który żyje własnym życiem i działa kiedy mu się chce - czytałem tu na forum, że klima niby działa od 3.5 stopnia - natomiast u mnie żeby w ogóle jakikolwiek nawiew się włączył to muszę trochę pomerdać a to w lewo / w prawo pokrętłem zimno/ciepło. Oczywiście muszę wyjąć cały panel do nawiewu bo oczywiście tradycyjnie lampki przygasają - trzeba "pstryknąć" to świecą - wymienię te żarówy na Led'y i liczę, że będę miał z tym spokój. Ułamane były zatrzaski trzymające osłonę bezpieczników deski rozdzielczej, więc ktoś mądry przykręcił na wkręty Czeka mnie wymiana rozrządu bo nie wynika z żadnej naklejki kiedy ktoś go zmieniał, ponadto wymiana wszystkich płynów włącznie z chłodzącym, bo ktoś wyjął lejek do korka od spryskiwaczy i nie włożył go z powrotem. Zmyliłem się tym bo nie widziałem tego korka (i w ogóle całego zbiornika) i nalałem płynu do spryskiwaczy do zbiornika od płynu chłodzącego
Strasznie ciężko mi rano pali - muszę się sporo nakręcić żeby zagadał - ale jak już zagada to chodzi równiutko i nie rzuca. Myślę, że nie dogrzewają świece, jak już się nagrzeje i trochę pojeździ po mieście to z odpalaniem jest OK. W czerwonym kluczyku wyrwana jest gumka i muszę naciskać bezpośrednio w ten mikrostyk. Widać, że miała jakąś stłuczkę, bo całe drzwi są od innego auta, komuś chyba nie chciało się lakierować i wziął od drugiej podobnej. Wszystkie szyby oprócz tej jednej na tych drzwiach mają jednakową cyfrę "8". Świeci też kontrola poduszek i świateł. Poduszki to spróbuję zbadać na kompie, ale te żarówki postojowe to jakaś mega porażka - ich osłonki maja pourywane uchwyty do ich wyciągania i właściwie wyciągnięcie jest niemal niemożliwe. Poza tym jest w miarę OK, w zawieszeniu nie stuka, ale jak wjadę w jakąś dziurę to popiskuje jakby gumowym butem o parkiet się tarło.