Witam
W piatek poległ alternator w naszej belli. Przerazenie mnie ogarneło na sama mysl wyciagania go z dziupli w jakiej siedzi.
I obawy były słuszne wydłubac to gowno nei jest łatwo( nie wyjmowałem półoski ale i tamtendy jest ciasno)
Diagnoza - padły lozyska. zgodnie z epc po numerze nadwozia alternator powinien miec numer
60812814 lub 46445658 i takiego szukałem bo jak sie okazało oprócz łozysk pekła obudowa.
Wyjety alternator ma numer 63321418 wiec całkiem inny numer ( zaznaczam ze w FV poprzedniego jedynego własciciela nie ma zaznaczenia ze został on wymieniany wczesniej)
Gdy zawiazłem stary na regeneracje do elektryka ( na wymiane łozysk) jak zobaczył alternator powiedział ze fiaty punto maja takie same ( zdziwiłem sie z deka) i ze to pekanie obudowy to normalne zjawisko.
Ja kupiłem uzywke od 2.0 ts za 200 zł. (dzieki numerowi na obudowie 63321418)
Wczoraj załozyłem i działa.
To tyle przekazu. chciałem sie podzielic tym co zobaczyłem i słuze pomoca jakby co w wyjeciu tego badziewia.
Pozdro
łukasz