Witam,
Zaczne tak :
Alfa 156 2,4 jtd
Rano odpala bez większego problemu, ruszam i przy zmianie biegu z pierwszego na drugi zapala mi się marchewa, samochód traci moc i rozwiązania są dwa albo wyłączyć i włączyć i marchewa znika albo jechać aż sama zniknie.
Drugi przypadek to jest jak silnik jest rozgrzany, gdy go wyłącze i próbuje włączyć to silnikiem rzucam tak że ma się wrażenie że za chwile wyrwie go z ramy. Oczywiście jest problem z odpaleniem muszę przerwać i spróbować raz jeszcze jeżeli za drugim razem mi się nie uda to muszę odczekać dłuższą chwile bo aku pada.
Dodam jeszcze że pare razy zgasł mi na piatym biegu podczas wyprzedzania gdy dodawałem mocno gazu a wskazówka obrotomierza przekraczała 3000 obrotów.
Czy ktoś miał taki przypadek ?
Będę wdzięczny za wskazówki
Pozdrawiam