dobra to zobaczę jutro, co będzie się dziać![]()
dobra to zobaczę jutro, co będzie się dziać![]()
no to już chyba wiem, siadła raczej przepływka, po odpięciu zapaliła i wchodziła w obroty normalnie. I tu moje pytanie czy da się jakoś naprawić tą przepływkę czy trzeba od razu myśleć o nowej, no i kolejna sprawa, jak długo można jeździć przy odpiętej przepływce, no i czy to bardzo szkodzi silnikowi??
Nie jeździj bez przepływki bo zabijesz sondę i katalizator.
---------- Post added at 16:58 ---------- Previous post was at 16:55 ----------
Nie jeździj bez przepływki bo zabijesz sondę i katalizator. Takie numery można robić w dieslach, tam możesz jeździć bez sprawnej przepływki a nawet sondy i silnik nawet nie jąknie i spalanie nawet się zmniejszy, ale powtarzam, tylko w dieslu.
spalanie 7.8l/100km
====================================
pomoc w diagnostyce komputerowej Alf
dzięki za szybką odpowiedź. mniemam że jazda z niesprawną tak samo, no trudno znowu trzeba będzie ruszyć kupkę z kasą![]()
Niestety niesprawny przepływomierz jak i jego brak wpływa destruktywnie na sondę i katalizator. Niestety to są słabe strony TSów, lepsze i przyjemniejsze strony TSów to frajda z jazdy![]()
spalanie 7.8l/100km
====================================
pomoc w diagnostyce komputerowej Alf
a jakiej firmy lepiej kupić, albo może ktoś na forum jako "zaufany" sprzedaje takie cudeńka?? bo na alledrogo jest strasznie zróżnicowana cena bosch kosztuje 500 a jakieś no name około 120![]()
Tylko oryginał BOSCH ok 350pln w InterCars i InterTeam oraz inne duże sklepy z częściami.
Jak kupisz zamiennik za 120zł to będziesz płacił dwa razy bo i tak ostatecznie będziesz musiał kupić oryginał. Z tego co wiem to Sondy NGK, Magneti-Marelli i inne też odpadają.
spalanie 7.8l/100km
====================================
pomoc w diagnostyce komputerowej Alf
uu sprawdziłem w InterCars i tam niestety też powyżej 500 złw poniedziałek dowiem się jak u mnie w sklepie motoryzacyjnym, ale myślę, że taniej nie będzie :/
A ja zauwazylem ze u mnie problem falowania wystepuje tylko wtedy jak sie jezdzi powoli. Jak jade do 2 tys obrotow i spokojnie podjezdzam do swiatel to wtedy faluja, a jak jade tak do 4 tys i szubko podjade do swiatel i gwaltownie zahamuje to wtedy obroty trzymaja sie elegancko. Wyglada mi na to ze na wolnych obrotach on dusi sie spalinami ? a jak sie jedzie szybko to spaliny szybciej wylatuja i wtedy go nie dusi. Co wy o tym sadzicie ?