Witam, tak jak w temacie, aczkoliwek dziwna sprawa no.. autko smigalo chodziło super, wyswietlal mi sie jedynie komunikat o zmianie oleju, co w sumie po ok miesiącu zostało uczynione, czyli wymiana oleju, filtrów powietrza paliwa oleju, komunikat o wymianie oleju skasowany. Dzień po tym jade z moją panią, ona prowadziła wyjeżdza z krzyżowki rusza normalnie auto zgasło, zaraz to samo, mowie no udusiłaś i zgaslo, mowi że nie, siadłem ja i faktycznie ruszam a tu 1 bieg, 2 bieg, 20- 30 km/h obroty dalej nie pojdą, mocy nie ma 30 km/ h max. Komunikatów brak, przytrzymałem gaz do dechy przyslowiowej pomału pomału osiągła obroty i wyrwała jak z procy. Ostro ją "przepaliłem" i dwa dni było ok. To działo się na ciepłym silniku. Wczoraj jadę autko normalnie śmiga skręcam na krzyżówce wbijam dwójeczke i to smao auto zmulone zero mocy obroty 2 tysiące tyle. dotoczyłem się na parking, znów potrzymałem pogazowałem osiągła obroty zaraz zaś to samo choć jak bym wciskał 1,5 - 2 tyś obrotów tyle. w efekcie w koncu auto zgaslo. za chwile auto. i w tym momencie sie pojawil komunikat engine oil preasure. chyba to tak było potem odpalam po chwili samochód, komunikatu zadnego, odpalił strasznie szarpiąc, po odpaleniu osiągnąl te 900 - 1000 obr i spadł na ok 500 obr / min i chyba pochodził chwile, strasznie go dusiło, podczas jak gazowałem całym samochodem aż trzepało, trzęsło, W momencie zgaszenia auta zaczepało tak że az szyby zadzwoniły, jak "esiokiem" po jakiejs chwili pale samochód wszystko ok w porządku zadnego szarpania dlawienia braku mocy, autko smiga jak cholera.
Co by to mogło być ? nagły przypadek że to po wymianie sie tak stalo ? warsztat zaufany po znajmości od wielu wielu lat.. Nigdy takiego czegoś nie miałem a tu tak jak by nie było ciśnienia i nie wiem jak by chodziła na 3 gary jak tak szarpała no nie wiem, może gdzieś jakieś powietrze łapie lewe czy coś ? dzieje się tak raz za czas powatrarza, stało się to z 4 razy, a komunikat wyszedł jedyny raz chyba przy 3 razie. Słucham uwag i porad. Dziękuje za odpowiedź.