Po pierwsze tankowanie po 100km jest bezsensowne i taki pomiar nie daje żadnego obrazu rzeczywistego spalania? Dlaczego? Ano dlatego, że na jednej stacji wciśniesz 6l, na innej 6,5l, a na jeszcze innej powyżej 7l. Przy tak małym przebiegu takie odchyłki litra czy dwóch strasznie przekłamują pomiar. Przejedź 600-700km i wtedy zatankuj raz jeszcze do pełna.
Takie wyniki są do osiągnięcia, ale np. nie w mieście typu Warszawa czy Łódź.