Na wstępie, witam wszystkich forumowiczów.
Alfy jeszcze nie posiadam, ale właśnie to jest powód (na razie pierwszy) mojej wizyty na forum i prośby o poradę.
Znajomy z przymusu życiowego sprzedaje GTV 2.0 V6 TB '96. A ja muszę coś kupić. Jako, że jestem motocyklistą, Matizem jeździć nie mam zamiaru ;-)
Auto ma mankamenty. Błotnik lewy tył koroduje (po słabej naprawie blacharskiej), progi również, 2 tygodniowy postój = rozładowany akumulator, nie działająca klima, i trochę wizualnych drobiazgów, które w 2-3 weekendy sam zrobię w garażu za 2-3 stówki. Przebieg nie znany, bo prawdopodobnie był kręcony (Teraz ma około 122k). Kwota to 3k.
Czy warto?
Proszę o odpowiedź Rozum, bo Serce już kupiło :-)