( Alfa 156 ) Czy to dziury w podłodze ?

[adamb37]

Życzę Ci tego.
U mnie poszło 2300zł.
Jak blacharz puścił w ruch druciak to poleciało do połowy nadkoli.

Mam nadzieje ze tak nie będzie

[kolekszy]

W mojej srebrnej tez tak podloga wygladala, niestety ale po rozebraniu srodka załamka, nie bylo za bardzo do czego spawac. Auto stalo tydzien, zrobiona zostala cala podloga, progi. Czesci wycinane z dobrego angola. Wszystkie profile zamkniete zostaly zapsikane czyms 2 skladnikowym, na spawy poszla pasta z pedzla na to podklad i baranek.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[zieloo007]

Czesci wycinane z dobrego angola.

Ja bym się zastanawiał nad używaną blachą. Co to znaczy zdrowy angol? tym bardziej w kraju,gdzie jest taka wilgotność...

Mnie blacharz wstawiał progi nowe z Polcaru, a resztę blachy wstawiał z nowych arkuszy ocynku.

[kolekszy]

Ja bym się zastanawiał nad używaną blachą. Co to znaczy zdrowy angol? tym bardziej w kraju,gdzie jest taka wilgotność...

Mnie blacharz wstawiał progi nowe z Polcaru, a resztę blachy wstawiał z nowych arkuszy ocynku.

Znalazlem na olx cała zdrową bude. Kupujacy zdemontowal sobie caly naped a reszta miala isc na złom/ handel. Pojechalem zobaczylem i zabralem. Pan ktory mi spawal wyciąl co potrzeba a reszte sprzedalem na zlomie jestem caly czas w kontakcie z obecnym wlascicielem i nawet jakis czas temu pytalem czy zagladal pod auto po zimie, mowil ze wszystko OK.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[marc1nz]

Ostatnio wycinałem to u siebie , progi ,nadkola , podłoga , powiem tyle że za 2000kzl bym się tego nie czepił , piszę o samej robocie i o dobrze zrobionej robocie
Ogrom pracy , i nerwów ,samochodzik z 98r , ale pozostało na odratowaniu tego wozu .... samochodzik rozebrałem do ostaniej srubki ,dosłownie wszystko co dało sie odkręcić ,rozkręcić ,jak nie szło to odciąć
Powiem tyle że jak komuś się wydaję że podłoga jest zdrowa w nowo zakupinej 156 to sporo się myli , dopiero przy rozebraniu i pracach wychodzi taki bajzel że ręce dosłownie opadają ,generalnie 156 niebawem zniknie z drogi z powodu gnijącej podłogi ..
Ja odratowałem , robiłem dla siebie , samochód uziemiony od maja tamtego roku , rok czasu i jeszcze nie skończony , już niewiele pozostało - generalnie polakierować w całości i cieszyć się przez kolejne kilka lat wspaniałym wozem
Taki szybki film o naprawie
https://www.youtube.com/watch?v=v3W14oIkB0A

[pitman]

Cena za taką robotę będzie wysoka bo to nie jest ONE DAY JOB.. Pamietaj żeby potem "zalać" progi od wewnatrz jakims podkładem antykorozyjnym a potem czymś do konserwacji profili zamknietych. Blacharz starej daty podpowiadał mi żeby wymieszać ten wosk do konserwacji profilii ze zuzytym olejem silnikowym w proporcji mniej wiecej 1:1. Jak tak zrobisz będzie zawsze "tłuste". A jak dasz sam wosk to po roku albo dwóch wosk wysycha i zacznie odpadać..

Mi tłumaczył ,,stary fachowiec,, ze szczelinę na popychaczach ściskając zapałkę się ustawia.....przepracowany olej ma kupę agresywnego syfu...niech se placki ziemniaczane na tym usmaży i idzie pierdziec przed tv na emeryturze....


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk