Witam,
Po rozłożeniu pół samochodu, założeniu nowego rozrusznika i złożeniu wszystkiego do kupy samochód odpalił bez problemu i zrobił kilkanaście km. Po tym pojechałem na myjnię i umyłem auto. Po myjni zaczęła się dziwna sprawa a mianowicie zauważyłem, że podświetlenie zegarów, światła coraz gorzej świecą. Za chwilę zapaliła się kontrolka ABS, wygasło radio, następnie zapaliła się kontrolka ręcznego i pasów, wszystko ledwo co świeciło. Zgasiłem samochód, próbuję znowu odpalić - kicha, rozrusznik nie ma siły kręcić (słaby akumulator). Odczekałem 5 min. i ledwo co odpalił. Przejechałem 2-3 minuty i znowu identyczne objawy - coraz słabsze światła, zapalały się kolejno te same kontrolki itd.
Zostawiłem samochód na noc. Rano już w ogóle nie miał siły palić (akumulator). Teraz moje pytanie co mogliśmy spieprzyć ? Gdzie szukać przyczyny takiego stanu rzeczy ? Wygląda tak jakby samochód nie dostawał prądu. Przed myjnią było ok. Może to zbieg okoliczności i awarii uległ akumulator ? (ma 2 miesiące, firma BANNER).
Proszę pomocy bo zaczynam tracić do belli cierpliwość ...
Aha dodam, że wymienialiśmy też osłonę przegubu zewnętrznego i grzebaliśmy przy kole. Może to ma jakieś znaczenie ? (abs etc.)