Witam.
Wczoraj zauwazylem ze przy probie uruchomienia mojej Alfy przy przekreceniu kluczyka o jeden stopien zapala sie kontroka awari ukladu wtryskowego(tzw marchewa) i nie gasnie a z tego co mi wiadomo powinna. Dopiero przy odpaleniu auta gasnie.Obroty nie faluja ale czuje ze troszke ma mniej mocy. Czym to moze byc spowodowane i czy to grozi czyms powazniejszym I jeszcze jedno pytanko: rano po odpaleniu auta slysze takie jakby zgrzytanie (chrupanie) ale po nacisnieciu na sprzeglo tego juz nie slychac. Dopiero po przejechaniu kilku km ten dzwiek ginie. Ktos juz sie spotkal z takim przypadkiem?
Pozdrowionka i udanego Sylwka zycze